Postawili na tuczniki, zainwestowali w hodowlę [WIDEO]
W HODOWLĘ I UPRAWĘ ZAANGAŻOWANA RODZINA
W prowadzeniu gospodarstwa pomaga mu żona. 5 lat temu jego część przekazał synowi, Przemysławowi. Od tej pory działają wspólnie. Dziś mają ok. 150 ha własnych gruntów, 150 ha - dzierżawią. Hodowlą zajmują się głównie Maria i Bogusław Śmieszkowie. Uprawami - rzepaku, pszenicy, kukurydzy - syn.
Jakie mają plany? - W rolnictwie mamy dołki i górki, więc ciężko powiedzieć. Wszystko zależy od tego, jak będzie się rozwijać polityka i gospodarka. Powiem pani, że w 2000 roku, jak zaczynaliśmy z żoną inwestować, nie myśleliśmy, że po 20 latach tak będzie wyglądać - przyznaje.