Postawili na tuczniki, zainwestowali w hodowlę [WIDEO]
ZAINWESTOWALI W TRZODĘ CHLEWNĄ
Miał 11 lat, kiedy zmarł jego ojciec, w 1979 roku. Całą wiedzę, doświadczenie ważne w prowadzeniu działalności rolniczej przekazywali mu mama i dziadek. Co szczególnie sobie dziś ceni z tych rad? - Nauczyli mnie sumienności. Żeby być sumiennym, przykładać wagę do tego, żeby wszystko było dobrze zrobione, efektywnie - podkreśla.
W latach 80-tych istniała tu chlewnia zarodowa. Utrzymywane były loszki, produkowane były knurki zarodowe. - Nasze loszki i knurki jeździły na różne targi, wystawy rolnicze. Produkcja materiału zarodowego była tu dość duża i w dobrych parametrach. Mama otrzymywała nagrody i medale za wybitne osiągnięcia w rolnictwie - podkreśla Bogusław Śmieszek. - W latach 90-tych, kiedy nastały przemiany, były zawirowania w hodowli. Zrezygnowaliśmy z produkcji loszek i knurów, była tylko zwykła produkcja trzody chlewnej.