Ceny żywca wieprzowego w skupach i z perspektywy rolnika
Aktualna cena za tucznika a opłacalność
Zbigniew Rydziel przyszłość producentów trzody chlewnej widzi w ciemnych barwach:
- Jeżeli wszystkie komponenty potrzebne do hodowli, pszenica konsumpcyjna dochodzi już do 2 tys. za tonę, soja prawie 3 tys., różne premiksy do pasz czy koncentraty co chwilę drożeją i dzisiaj mówi się nam rolnikom, producentom tucznika, że jeszcze mamy na tym zysk, to ja już tego nie rozumiem. Bo nawet jeżeli ta cena dochodzi do 7 zł, to znowu nie pokrywamy tych kosztów, które ponosimy przy hodowli. Nie będzie polskiego tucznika, będzie tylko duński, niemiecki, holenderski. (…) Wejście do Unii nie było złe i ś.p. Lepper też tego nie negował, tylko na jakich warunkach? Jeżeli prywatyzacje u nas zaczęli od tego, żeby zakłady mięsne, bo to komunistyczne, niszczyć , likwidować i sprzedawać, a nie podzielić, żeby tak jak na Zachodzie rolnik miał udział w danym zakładzie, gdzie odstawia tuczniki czy bydło i on ma tam udział i jeżeli na koniec roku dany zakład miał zysk, to dzielono na pół. Pół na dostawców, czyli producentów trzody, a pół na rozwój zakładu. Tego u nas nie zrobiono i my już tego nie odbudujemy - komentuje rolnik.
A jak postrzega sytuację pośrednik skupujący trzodę chlewną
- Koszty produkcji tucznika są dzisiaj bardzo wysokie. Trzeba wyprodukować na podstawie pasz. Wiadomo, że zdania będą podzielone, ale sądzę, że rolnicy, którzy produkują zboże, żeby paść swoje świnie, nie powinni sugerować się cenami rynkowymi zbóż, bo jeżeli trzeba kupić, to rozumiem że już jest gorzej (…)- sądzi Paweł Sworowski zajmujący się skupem żywca wieprzowego i wołowego.
AKTUALNE CENY ŻYWCA WIEPRZOWEGO. KLIK
- Tagi:
- opłacalność
- ceny świń
- tucznik
- skupy
- rolnik