Wysoki stan wód w Polsce, lokalne podtopienia. Czy powinniśmy się obawiać?
Poziom wody w rzekach w ostatnim czasie znacznie się poniósł, nie brakuje także zalewania obszarów położonych nisko wzdłuż cieków wodnych na obszarze całego kraju.
Wszystko jest oczywiście efektem intensywnych opadów.
Jak wygląda aktualnie sytuacja odnośnie stanu wód w Polsce? Gdzie przekroczono stan alarmowy?
Według aktualnych danych IMGW (26 lutego 2024), stan alarmowy został przekroczony na:
- 3 stacjach hydrologicznych w dorzeczu Wisły, maksymalnie o 55 cm na stacji RAJGRÓD na rzece Lega;
- 11 stacjach hydrologicznych w dorzeczu Odry, maksymalnie o 82 cm na stacji KORZEŃSKO na rzece Orla;
Stan ostrzegawczy został przekroczony z kolei na:
- 39 stacjach hydrologicznych w dorzeczu Wisły;
- 49 stacjach hydrologicznych w dorzeczu Odry;
- 3 stacjach hydrologicznych w dorzeczu rzek Przymorza.
Wysoki stan wód w Polsce. Jak wpływa to na tereny rolne?
W wielu przypadkach wspomniany wyższy stan wód spowodował lokalne zalania i podtopienia.
Podróżując z kolei drogami biegnącymi wzdłuż pól, możemy obserwować nie tylko zalane obszary przy rzekach, lecz również znaczne obszary terenów rolniczych, które doświadczają wzrostu poziomu wód gruntowych.
Czy powinniśmy się niepokoić?
Eksperci o wysokim stanie wód. Tereny rolne pełnią kluczową rolę
Jak zaznaczają eksperci, długofalowo wspominana sytuacja może mimo wszystko przynieść więcej korzyści - odnośnie bilansu wodnego. Chodzi m.in. ochronę przed suszą.
Prof. UPP dr hab. inż. Ireneusz Laks z Wydziału Inżynierii Środowiska i Inżynierii Mechanicznej Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu podkreśla, że tereny rolne, nawet te oddalone od rzek, pełnią kluczową rolę w globalnym systemie retencji wód.
- Warunki, które obecnie możemy obserwować na polach, świadczą o zwiększeniu ilości wody w gruntach. To zjawisko jest korzystne, gdyż woda, wnikając do gleby i gruntu, przyczynia się do zrównoważonego bilansu wodnego. Długo utrzymujące się stany wilgotności są efektem uzupełnienia retencji gruntowej, co jest korzystne z punktu widzenia ochrony przed suszami – tłumaczy poznański ekspert ds. hydrologii.
Wysokie stany wód, które możemy obecnie zaobserwować, mieszczą się w obrębie terenów zalewowych, przeznaczonych do okresowej retencji nadmiaru wód. To istotny element zabezpieczający przed skutkami intensywnych opadów.
- Charakter obecnych wezbrań wskazuje, że długość trwania stanów wysokich może być efektem zasilania cieków retencją gruntową, a nie spływem powierzchniowym. To zjawisko jest korzystne, ponieważ wpisuje się w zrównoważony bilans wodny – podsumowuje prof. Laks.
Jak zaznaczają naukowcy, trzeba podkreślić, że obecna sytuacja, choć wymaga stałego monitorowania przez służby i instytucje odpowiedzialne za ochronę przeciwpowodziową, przynosi summa summarum korzyści z punktu widzenia bilansu wód na obszarze Polski.
- Efektywne zarządzanie zasobami wodnymi, włączając w to retencję gruntową, staje się kluczowym elementem planowania infrastruktury wodnej w kraju - podkreślają.
CZYTAJ TAKŻE: Pomoc suszowa 2023. Ministerstwo podało stawki i datę naboru wniosków