Nawożenie pod buraki - czy można to robić zimą?
Czy w okresie zimowym można nawozić pod buraki cukrowe?
Nad tym tematem pochyla się LIZ - Pfeifer & Langen Polska. Zwraca uwagę na to, że aktualnie obowiązujące regulacje prawne nie zakazują w okresie zimy wysiewu nawozów mineralnych: fosforowych, potasowych i wapniowych na polach przeznaczonych pod uprawę buraków cukrowych. Zabrania się jednak ich stosowania w przypadku gleb:
- zalanych wodą,
- przykrytych śniegiem,
- zamarzniętych do głębokości 30 cm
- podczas opadów deszczu.
Doradcy koncernu zaznaczają jednocześnie, że płytko zamarznięta gleba daje okazję do wykonania nawożenia bez uszkodzeń jej struktury.
- Zastosowanie w tym czasie szczególnie uzupełniającej dawki wapna w ilości 250-300 kg/ha CaO zwiększa dla roślin w początkowym okresie wegetacji znacząco dostępność składników pokarmowych oraz stabilizuje strukturę gleby i zapobiega przed zaskorupieniem. Także wysiew potasu najlepiej - Korn-Kali w dawce 40-60 K2O/ha, co umożliwi jego lepszą dostępność dla młodych roślin - podkreśla LIZ.
Koncern przypomina przy tym, że dawki nawozów powinny być zawsze oparte o analizę gleby i potrzeby pokarmowe roślin wynikające z realnego do osiągnięcia na danym polu poziomu plonu.
Program LIZ-Dungpro umożliwia dokładnie ustalenie optymalnej dawki.
Pszenica ozima. Fungicyd + nawóz dolistny - czy łączyć? KLIK
W tym miejscu warto także przypomnieć, jak plonowały buraki cukrowe na terenie zawiadamianym przez koncern w sezonie 2020/2021.
- Plantatorzy Pfeifer&Langen S.A. uzyskali średni plon korzeni na poziomie 59,3t/ha o zawartości cukru 15,2%. Natomiast najlepsze wyniki osiągnęli plantatorzy Cukrowni Gostyń- średni plon korzeni 61,7 o zawartości cukru 15,6% - podaje LIZ.
Plony, niestety, nie należą do satysfakcjonujących. Głównym czynnikiem wpływającym na zniżkę plonów był niekorzystny przebieg pogody przez cały okres wegetacyjny. Wiosna należała bowiem do suchych i chłodnych, przez co początkowy rozwój roślin był ograniczony. Intensywne opady deszczu w maju i czerwcu natomiast sprzyjały rozwojowi chorób korzeni. Długotrwałe wysokie temperatury powietrza w okresie letnim z kolei, bez deszczu, powodowały, że rośliny więdły. Poza tym ciepła jesień nie wstrzymywała wegetacji roślin, w wyniku czego korzenie buraka nie dojrzewały, a znajdowały się stale w fazie wzrostu. Nie bez znaczenia jest także to, że w trakcie kampanii były intensywne opady deszczu, które znacznie utrudniały zbiór i zwózkę buraków.
Czytaj także:
Zaczyna brakować cukru w Europie
- Tagi:
- zima
- nawożenie
- buraki cukrowe