Ceny zbóż w dół, z małym wyjątkiem
Koniec skupu mokrej kukurydzy
Niestety na rynku zbóż sytuacja robi się coraz bardziej dramatyczna. Ceny z dnia na dzień w dalszym ciągu spadają. Ruchu w skupach nie ma, a zapotrzebowanie jest. Niektóre firmy nie przyjmują już mokrej kukurydzy. Dlaczego?
- Dzwonią i sondują ceny, ale jest nisko. Dzisiaj (14-grudnia) jest niżej niż wczoraj. Kukurydzy mokrej już nie kupujemy, zakończyliśmy kampanię. Na ten moment już nie ma sensu, bo jak ktoś przywiezie trzy czy pięć ton, to jest ciężko już coś takiego wysuszyć, więc suszenie zakończone u nas w firmie - mówi przedstawiciel Agrito, skupujący zboża.
W przypadku innych zbóż handel też jest znikomy i nie ma się co dziwić, skoro stawki cały czas spadają i nie są zadowalające.
- W przypadku innych zbóż musi być chęć rozmowy, to zawsze można cenę dopasować i wynegocjować, ale rolnicy nie są chętni do rozmów - kończy specjalista od skupu w Agrito.
Przeczytaj również: Tąpnięcie na rynku trzody chlewnej
Ceny owsa w górę
Spadki cen obejmują praktycznie wszystkie gatunki zbóż, wyjątkiem jest natomiast owies. W jednym ze skupów stawki wzrosły w wyniku zapotrzebowania na ten asortyment. Problem jednak tkwi w tym, że nie przełożyło się to za zainteresowanie sprzedażą przez rolników.
- W ostatnich dniach zainteresowanie było owsem i jego ceny wywindowały, ale oprócz jakichś pojedynczych transakcji, to dużego zainteresowania też nie ma. Bo to jest tak, że jak cena spada, to nikt nie sprzedaje, a jak idzie do góry, to też rolnicy czekają, bo może stawka będzie jeszcze wyższa - i kółko się zamyka - mówi Zbigniew Konarowski z Transrolu.
Zapotrzebowanie na bobik
Zbigniew Konarowski sprzedaje ziarno głównie na Zachód. W związku z zapotrzebowaniem na rynku krajowym na bobik, skupuje on też jego nasiona. Nie ma jednak chętnych na sprzedaż tego asortymentu.
Podwyżki cen zbóż może bliżej wiosny
Okres świąteczny przeciągnie marazm w handlu zbożem do co najmniej połowy stycznia. Szanse na podwyżki pan Zbigniew przewiduje dopiero w okolicach lutego – marca.
- Do połowy stycznia nic się na pewno nie zmieni. A w okolicach lutego i marca to będzie obserwacja, co dzieje się w polu, czy wymarzło, nie wymarzło itd. I wtedy będą korekty na podstawie ewentualnie jakichś strat w oziminach, a na ten moment widzimy, że żadnych wielkich mrozów nie ma, w tej chwili jest dużo wody, więc na ten moment wielkich zagrożeń nie ma - kończy Konarowski z Transrolu.
Aktualne ceny zbóż w skupach
Pszenica konsumpcyjna: 780 - 920 zł/t.
Pszenica paszowa: 670 - 770 zł/t.
Bobik: 1210 - 1220 zł/t.
Groch: 960 - 980 zł/t.
Kukurydza sucha: 650 - 700 zł/t.
Kukurydza mokra: 400 - 420 zł/t.
Owies: 670 - 910 zł/t.
Rzepak: 1680 - 1800 zł/t.
Soja: 1650 zł/t.
Żyto konsumpcyjne: 570 - 630 zł/t.
Żyto paszowe: 510 - 590 zł/t.
Jęczmień konsumpcyjny: 650 zł/t.
Jęczmień paszowy: 600 - 650 zł/t.
Zobacz ceny zbóż w poszczególnych skupach - KLIK