Ceny bydła pod ścianą? Kolejne zmiany w stawkach

Rynek żywca wołowego uznawano za najbardziej stabilny wśród rynków rolnych. Ostatni czas przyniósł również i tutaj wiele zmian. A wszystko to przez choroby bydła wykryte w Europie.
- Pryszczyca robi bałagan - mówi jeden z pośredników skupujących bydło.
To właśnie ona budzi największe obawy wśród producentów. Jak zatem aktualnie wygląda sytuacja sektorze wołowym?
W sprzedaży mniejsze byki niż zwykle
Strach i obawy przed pryszczycą spowodowały, że w sprzedaży pojawiły się byczki półtoraroczne, a nie jak zwykle to bywa - dwuletnie. O tym, że rolnicy zdecydowali się na takie kroki, pośrednicy informowali nas już na początku kwietnia. Niestety, na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni w tej materii niewiele się zmieniło. Przedstawiciele firm skupujących jeszcze tuż przed świętami odbierali od rolników „młodzież”. Wyprzedaż tak młodych sztuk bydła niestety skutkuje tym, że na rynku w najbliższym czasie będzie brakowało towaru.
Ceny bydła raz w dół, raz w górę
Ostatni miesiąc przyniósł wiele zmian w cenach bydła. Po marcowych wzrostach, które wywindowały stawki do historycznych poziomów, przyszedł czas na spadki. W połowie kwietnia oferty w niektórych skupach obniżono nawet o złotówkę na kilogramie żywca. Powodów możemy się doszukiwać właśnie w nadwyżce bydła wystawionego do obrotu handlowego.
- Teraz jest nadmiar towaru, bo schodzą byki, które nie powinny. W panice hodowcy zgłaszają już półtoraroczne, zamiast dwuletnie. Jeden drugiego straszy. Myślą, że lepiej jest sprzedać takiego półtorarocznego, a nie czekać, bo czasami może być różnie. A panika niczemu dobremu nie służy - mówił wówczas jeden z pośredników.
Na efekty podejmowanych przez rolników decyzji nie trzeba było długo czekać. Już po świętach wielkanocnych ceny bydła zaczęły wrastać.
- Brakuje towaru, a że ceny zaczęły iść w górę, więc rolnicy przytrzymują. Przed świętami wystraszyli się troszeczkę pryszczycy. Teraz się uspokoiło, a ubojnie potrzebują. Wydzwaniają z zakładów i mówią „przywieź, przywieź, podniesiemy ceny” - opowiada jeden z pośredników.
Informację o braku towaru na rynku potwierdzają również inni odbierający bydło od hodowców. Tuż po Wielkanocy stawki w niektórych firmach podwyższono o 0,30 do 1,00 zł/kg. Dotyczyły one głównie notowań byków. Najwyższe oferty za żywe byki mięsne dochodziły do 15,50 zł/kg. Te oferowane w klasie poubojowej z kolei praktycznie zrównały się z cenami proponowanymi w Niemczech. W związku z tym przedstawiciele firm skupujących uważają, że prawdopodobnie ceny na krajowym rynku już w górę nie pójdą.
- Myślę, że chyba dochodzimy do ściany. Ale rynek jest teraz tak nieobliczalny, że trudno powiedzieć. Słowacja i Węgry nie idą wcale, więc automatycznie dwa państwa odpadły. Pryszczyca robi bałagan - dodaje skupujący.
W obronie przed pryszczycą
W Polsce póki co, pryszczycy nie ma (stan na 23.04.). Łącznie w Europie ognisk tej choroby, jakie wykryto do tej pory, było 12. Ostatnie ujawniono w drugiej połowie kwietnia na Węgrzech. To już piąte w tym kraju. Zagrożenie dla Polski zatem jest bardzo realne, dlatego traktowane jest bardzo poważnie. Polski resort rolnictwa oraz inspekcje stoją przed ważnym zadaniem. Niezbędne są zarówno kontrole, jak i podnoszenie świadomości rolników. W związku z tym podjęto decyzję o przeprowadzeniu szeregu szkoleń dla producentów i kontroli granicznych. Uwaga zwrócona jest głównie na transporty takich zwierząt jak: bydło, świnie, kozy czy owce na wyznaczonych siedmiu przejściach granicznych.
Ceny żywca wołowego
Aktualne ceny żywca wołowego w skupach i ubojniach przedstawiają się następująco: Za byki HF minimalne oferowane stawki wynoszą 11,50 a maksymalne 13,00 zł/kg. W przypadku MCB rolnik mógł liczyć na ceny w granicach 12,50 - 14,00 zł/kg. Najwyżej wyceniane - mięsne kosztują 12,50 - 15,50 zł/kg. Ceny jałówek natomiast utrzymały się na poziomie sprzed świąt. Za HF rolnik może liczyć na 10,30 - 12,50 zł/kg. Notowania MCB z kolei wynoszą 11,80 - 12,50 zł/kg, a mięsnych 11,30 - 13,50 zł/kg. Stawki za krowy też pozostały na dotychczasowym pułapie. Za jej kilogram, w zależności od klasy, rolnik może dostać od 5,00 do 12,50 zł.
- Tagi:
- ceny bydła
- krowy
- żywiec wołowy
- bydło