"Zboże tanieje, świnie tanieją - zboże drożeje, świnie tanieją"
Wasze liczne komentarze potwierdzają, że ten sektor rolnictwa przeżywa bardzo duży kryzys. Przeczytajcie sami, jak komentowaliście tę sytuację, zapraszam do lektury.
Najczęściej komentowany artykuł
Najwięcej komentarzy zamieściliście pod artykułem "Ceny tuczników - ciąg dalszy obniżek". Autorką tego artykułu jest redakcyjna koleżanka, Romka Antczak, która przedstawiła zmieniającą się jak w kalejdoskopie, sytuację na rynku trzody chlewnej.
- Na początku grudnia ubiegłego roku odnotowaliśmy podwyżki cen, a tuż przed świętami je obniżono. W ubojniach tłumaczono, że na ten czas „już się obkupili”. W okresie poświątecznym w niektórych skupach minimalnie je znowu obniżano - napisała w przywołanym artykule Romka Antczak.
Nasi czytelnicy nie byli zaskoczeni faktem, że ceny w skupach zostały obniżone.
- Żadna nowość: zboże tanieje, świnie tanieją, bydło tanieje. Coś tu w ogóle drożeje poza maszynami, nawozami i środkami ochrony? - napisał pan Miłosz.
Jak dotąd, początek roku nie przyniósł jeszcze rolnikom dobrych wiadomości. Trudno też zrozumieć to, co dzieje się na rolniczym rynku, szczególnie w sektorze trzody chlewnej.
- Zboże tanieje, świnie tanieją - zboże drożeje, świnie tanieją - skomentował pan Mirosław.
Sektor trzody chlewnej odnotował spadek aktywnych siedzib stad świń o 55% w ciągu ostatnich trzech lat. Ponad połowa gospodarstw rolnych zrezygnowała z tej specjalizacji. Czy hodowlę, chów trzody chlewnej czeka dalsza zapaść? Dokąd zmierzamy?
- I co nasz minister na to? A on na to jak na lato. Zero działań, prosiak w górę, tucznik w dół - dziś już 430 zł plus VAT prosiak, przy czym tucznik 7,50 plus VAT. Jeszcze trochę i Polska nie będzie miała swojego mięsa - skomentował czytelnik pod nikiem "Michał Monika".
Sektor trzody chlewnej odnotował spadek aktywnych siedzib stad świń o 55% w ciągu ostatnich trzech lat. Ponad połowa gospodarstw rolnych zrezygnowała z tej specjalizacji. Czy pozostałe 45% to rolnicy, którzy po prostu nie mogą zamknąć produkcji ze względu na kredyty, dotacje?
- Oto chodzi, żeby zniszczyć polskie rolnictwo. Świń już prawie nikt nie hoduje, więc trzeba zniszczyć tych, co jeszcze je mają. Bydło pod koniec roku też mocno spadło, a teraz za mleko się wzięli - ogromne obniżki - skomentował pan Mariusz.
Głosy naszych czytelników konfrontujemy z danymi ministerstwa rolnictwa - w Polsce rolnicy zamykają swoje chlewnie, a tymczasem od stycznia do maja 2022 roku, import mięsa wieprzowego do Polski osiągnął poziom 315 tys. ton i był o 41,5 tys. ton większy, niż w roku ubiegłym. Wieprzowinę sprowadzamy z Belgii, Niemiec, Danii oraz Hiszpanii. A ceny trzody w Polsce nadal spadają...
- Jakie 7,50 zł? Już podobno po 7,00 zł są - MASAKRA - zaznaczył pan Sylwester w odpowiedzi na reakcję czytelnika, który przywołał cenę tuczników po 7,50 zł.
Czy programy, o których co chwila słyszymy uratują polską hodowlę, chów trzody chlewnej? Czy rządzący dostrzegają, z jakimi problemami mierzą sie rolnicy tego sektora?
- Przecież ich, co jak co, to na ośmiorniczki stać. A o innych ludzi to się nie przejmują - skomentował pan Kamil.
Smutnym podsumowaniem nie będzie komentarz pana Lecha...
- Przecież to u nas powstały dzieła: Chłopi i Dziady.
Władysław Reymont, autor "Chłopów", otrzymał za ten utwór literacką Nagrodę Nobla w 1924 r. Być może polscy rolnicy otrzymają tę nagrodę za swój upór i wytrwałość...
Czytaj, oglądaj, słuchaj i komentuj wiescirolnicze.pl
Zapraszamy do czytania, oglądania i słuchania naszych artykułów, filmów i podcastów. Zachęcamy jednocześnie do komentowania i dyskusji. Wasze zdanie jest dla nas ważne.
Wyraź swoją opinię również w bezpośrednim kontakcie - [email protected]
Najnowszą, redakcyjną analizę sytuacji na rynku trzody chlewnej przeczytasz tutaj