Wielkopolska Izba Rolnicza alarmuje - uwaga na podróbki pestycydów!
W górę poszły też ceny paliwa, pasz, czynszów dzierżawnych. To wynik pandemii, blokady Chin, a także wojny na wschodzie Europy. Zakłócony został łańcuch dostaw. Ceny ropy i gazu biją rekordy. Na to wszystko nałożyła się galopująca inflacja. Rynek stał się nieprzewidywalny - podkreśla Wielkopolska Izba Gospodarcza.
Zdaniem ekspertów ceny nawozów będą się powoli stabilizować. Niestety ceny środków ochrony roślin w 2023 roku nie będą spadać. Przewidywane jest utrzymanie trendu wzrostowego. Jedenm z powodów jest wycofywanie z rynku coraz większej ilości substancji czynnych, co powoduje, że trzeba szukać innych rozwiązań. Wszyscy chcą skorzystać z okazji zakupu tańszych produktów. Należy jednak pamiętać, by środki ochrony roślin kupować świadomie. Przede wszystkim musimy zwrócić uwagę na to, czy kupujemy je legalnie.
Środki ochrony roślin podrabia się nie od dzisiaj
Przemysł środków ochrony roślin usilnie walczy z fałszerzami pestycydów nie tylko w Polsce ale i w całej Europie. Niestety proceder ten nasila się z roku na rok. Jak pokazuje rzeczywistość, podrobione środki ochrony roślin to już nie pojedynczy proceder, ale wynik działań dużych, zorganizowanych grup przestępczych.
- Europol podsumował szóstą edycję operacji Silver Axe, którą koordynował, ukierunkowaną na zwalczanie handlu podrabianymi i nielegalnymi pestycydami. We wspólne działania przeprowadzone pomiędzy 13 stycznia i 25 kwietnia 2021 r., w wyniku których z rynku wycofano 1203 tony nielegalnych pestycydów, zaangażowały się organy ścigania z 35 krajów (wszystkie 27 państw członkowskich UE i 8 krajów spoza UE). Globalną operację wspierały EUIPO, Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF), DG SANTE Komisji Europejskiej, Europejskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin (ECPA) oraz Europejskie Stowarzyszenie Ochrony Roślin (ECCA) - informowała polska Policja.
W Polsce obok Policji w operacji wzięli udział funkcjonariusze Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Głównego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa, Krajowej Administracji Skarbowej oraz Straży Granicznej. Jak informuje polska Policja, zabezpieczono wówczas około 1000 sztuk niedozwolonych, w tym podrobionych środków ochrony roślin w pojemnikach oraz opakowaniach zbiorczych z tworzyw sztucznych. Najwięcej zabezpieczeń środków ochrony roślin odnotowano na granicach zewnętrznych UE oraz targowiskach przygranicznych.
Niebezpieczne i nieprzebadane substancje
Jak informuje Wielkopolska Izba Rolnicza, podróbki pestycydów zawierają nieprzebadane substancje o nieznanym wpływie na rośliny uprawne.
- Użycie ich może wiązać się z ryzykiem skażenia plonów. Dodatkowo mogą trwale zanieczyścić glebę i wodę, zaszkodzić życiu biologicznemu. Ich stosowanie jest niezgodne z prawem. Nieprawidłowości można ustalić podczas kontroli. A to wiąże się z utratą dotacji unijnych i certyfikatów, nie wspominając o karach, jakie polskie prawo przewiduje nie tylko za stosowanie, ale samo posiadanie środków ochrony roślin z nielegalnych źródeł - zaznacza WIR.
Legalne środki ochrony roślin zanim zostały dopuszczone do sprzedaży, przeszły wiele badań i testów.
- Prawidłowo stosowane nie stanowią zagrożenia dla plonów, ludzi i środowiska. Produkty legalne zawierają etykietę w języku polskim, trwale przytwierdzoną do opakowania. Przy zakupie z legalnego źródła otrzymuje się fakturę lub paragon - podkreśla WIR.
Obrót towarami podrobionymi kwitnie.
- Z uwagi na zmiany na rynku globalnym, przede wszystkim lockdown Chin, fałszerze środków ochrony roślin przenoszą swoją działalność do Unii Europejskiej. Na jej terenie odbywa się produkcja nielegalnych pestycydów. Świadczy o tym wzrost konfiskat sprzętu i surowców służących do ich wytwarzania - uzasadnia WIR.
Ich „producenci” wykazują się coraz większą kreatywnością w upodobnieniu fałszywych produktów do tych oryginalnych. Wszystko, by uśpić czujność konsumentów i organów ścigania.
- Pokusie trudno się oprzeć. Tym bardziej, że wzrost cen produktów rolnych w żaden sposób nie rekompensuje stale rosnących kosztów produkcji. To niewątpliwie trudna sytuacja dla rolników. Jednak pamiętajmy, iż niższa cena nie zrekompensuje strat powstałych w wyniku użycia podróbek środków ochrony roślin. Tu nie sprawdzi się przysłowie, iż szczany dwa razy traci… Straty będą znacznie wyższe i to nie tylko finansowe. Stawką jest zdrowie i rolnika i konsumenta, a także środowisko. Jedynie zakup oryginalnych środków ochrony roślin, z określonym, kontrolowanym składem, jest gwarancją uzyskania spodziewanych efektów ich użycia. To jedyne działanie zapewniające wysoki poziom bezpieczeństwa - argumentuje WIR.
Jak zaznacza Wielkopolska Izba Rolnicza, wybór podróbka czy oryginalny środek ochrony roślin nie powinien mieć miejsca - czy rolnicy w pełni podzielą to zdanie Izby?
Masz pytania lub wątpliwości dotyczące tego artykułu?
Napisz wiadomość: [email protected]
Czekamy na kontakt z Tobą, Twój głos jest dla nas ważny.
O rekordowych cenach na rynku żywca przeczytasz tutaj - kliknij proszę.