Żywiec wieprzowy - rekordowe ceny. Czy satysfakcjonują one rolników?
W ostatnim czasie obserwujemy znaczne ożywienie na rynku żywca wieprzowego, czego odzwierciedleniem są historycznie wysokie ceny.
Jeszcze kilka tygodni temu nikt by nie przypuszczał, że wzrost cen za żywiec wieprzowy będzie tak duży. I w końcu nadszedł długo wyczekiwany czas, kiedy stawki mogą satysfakcjonować rolników. Czy jednak faktycznie tak jest?
- Wiadomo, że ceny się zmieniają, sytuacja jest płynna. Produkuję trzodę chlewną, sprzedaję świnie i powiedzmy, że w tej chwili jestem trochę zadowolony - mówi Eugeniusz Nowacki, producent trzody chlewnej z województwa wielkopolskiego.
Aktualne stawki za poubojową klasę E dochodzą do 10,60 zł/kg. Pan Eugeniusz zwraca uwagę na to, że gdyby zboże zakupił teraz w cenie około 1000 zł/t., zysk na świniach byłby zdecydowanie większy. Ponieważ jednak nabył ziarno w ubiegłym sezonie, kiedy obowiązujące wówczas stawki dochodziły do 1400 - 1500 zł/t, nie pozwoliło to, aby teraz ten zysk był dużo większy niż jest.
- Teraz przy wyższych cenach za świnie coś się wraca, ale to nie jest jakiś wielki zwrot - dodaje rozmówca.
Żywiec wieprzowy na rynku niemieckim
Na rynku niemieckim również ubojnie nie były gotowe na taki skok cen żywca wieprzowego, co spowodowało znaczne ograniczenie uboju, a podwyżki energii elektrycznej spowodowane inflacją przyczyniły się do ograniczenia przechowywania mięsa w chłodniach. Stąd też ubijane tuczniki praktycznie wchłaniane są całkowicie przez rynek - wnioskujemy z informacji udostępnionych na vezg.de. Dziś opublikowano cenę na najbliższy tydzień, która nie uległa zmianie. A jak sytuacja wygląda w Polsce? Czy w związku z dobrymi cenami rolnicy chętniej sprzedają towar?
Pośrednicy, od których regularnie pozyskujemy informacje o cenach i sytuacji na rynku zgłaszają, że w kraju jest mało towaru. Być może wynika to z tego, iż rolnicy jeśli mają taką możliwość - wstrzymują się ze sprzedażą tuczników, w oczekiwaniu na jeszcze lepsze ceny.
- Jesteśmy w Unii Europejskiej i to decyduje o tym, po ile będzie towar. Czy u nas w ogóle nie będzie, czy będzie bardzo mało to nie ma znaczenia, bo dzisiaj to wszystko odbywa się globalnie. Można szybko wywieźć, ale również towar można bardzo szybko przywieźć - stwierdza rolnik.
Niezmiennie w dalszym ciągu spada pogłowie, co również ma przełożenie na dostępne ilości tuczników:
- Znowu jest kilkuprocentowy spadek pogłowia. Pamiętam czasy, kiedy u nas było 20 milionów sztuk świń, a teraz już chyba nawet 9 nie ma. Z czego z naszej produkcji jest tylko 20%. Reszta to jest warchlak przywieziony z Zachodu, najczęściej z Danii. Czyli rzadko kto je polską świnkę, ona jest w Polsce wyprodukowana, ale prosiak nie był polski - kontynuuje hodowca.
Jakie stawki za żywiec wieprzowy?
Ceny za tucznika oscylują aktualnie w granicach 7,70 a 8,50 zł/kg. W poubojowej klasie E z kolei pośrednicy oferują od 8,80 do 11,30 zł/kg. Wzrosły również stawki za maciory, które obecnie wahają się między 5,30 a 6,50 zł/kg. W przypadku knura rolnik może dostać 5,90 - 6,10 zł/kg.
Tendencja wzrostowa na żywiec wieprzowy - jak długo się utrzyma?
Każdy producent trzody chlewnej oczekiwał takich cen, które pozwolą na przyzwoity zysk ze sprzedaży. Rynek od długiego czasu jest jednak tak nieprzewidywalny, że nie wiadomo czego się spodziewać. Pan Eugeniusz jest zadowolony z aktualnych stawek, jednak zbyt długo jest hodowcą, aby optymistycznie myśleć o przyszłości.
- Nie liczę na to, że to się długo utrzyma, za długo już produkuję świnie. Chociaż od czasu wybuchu wojny na Ukrainie to sytuacja jest tak dziwna, że trudno powiedzieć, bo zmienia się to jak w kalejdoskopie, raz w jedną, a raz w drugą - dodaje.