Wymarznięcia na polach rzepaku
Rolnicy muszą poradzić sobie ze zbiorem rzepaku z przerzedzonych, w wyniku przemarznięcia, plantacji.
- Miałem rzepak. Wszystko wymarzło. Zostawiłem niewiele. Coś, co niby rokowało obsadą, przesiałem kukurydzą. Widzę u innych, że niektóre rzepaki od nowa zaczęły kwitnąć. Przyroda oszalała - mówi Sławomir Pawłowski z Potarzycy (powiat jarociński).
W gospodarstwie Piotra Łukaszewskiego z 60 ha rzepaku zostało zaledwie 6 ha. Plony wyniosą pewnie maksymalnie tonę z ha. W dobrych latach zbierał 3,5-4 ton. - Teraz rzepaku jest mało. Mimo że obsada była idealna - pozostało po zimie ok. 40-50 sztuk na metrze, to ten rzepak ma uszkodzony system korzeniowy i nie rozwija się prawidłowo. Mrozy go tak uszkodziły, że cały się męczył. Regenerował się, ale miał problemy z chorobami, poprzemarzały wiązki przewodzące. To spowoduje, że rzepak nie da porządnego plonu. Tyle że żyje. Właściwie nie nadawał się do zostawienia - stwierdza rolnik.
- Przewiduję bardzo niskie plony rzepaku - mówi Jerzy Ignasiak, prezes "Centrol"
W gminie Koźmin rzepakowe żniwa rozpoczęły się, jak przewidywano, po 10 lipca. - Ale u nas jest tragedia z rzepakiem - żali się Jerzy Ignasiak prezes Spółdzielczego Centrum Rolniczego „Centrol”. - Zostały małe plantacje. Rolnicy stwierdzili, że będą dwufazowo to zbierać. Rzepak nierówno dojrzewał - jeden się wymładzał, robił się zielony, a drugi - żółknął. Rolnicy chcą to pokosówkami kosić i będą pryskać na dojrzewanie. Zostało tych roślin niewiele i jeszcze jest kłopot ze zbiorem - dodaje.
Jakie plony przewiduje prezes? - Bardzo niskie, w granicach tony z ha. Może na trochę lepszych plantacjach sytuacja będzie korzystniejsza. Dziś już wiemy, że cena bazowa wyniesie 2.080 - 2.100 zł netto za tonę. Przy optymalnych parametrach wilgotności i czystości - dodaje Jerzy Ignasiak.
- Tagi:
- uprawy
- plantacje
- wymarznięcia
- rzepak