PKBiPB: nowelizacja ustawy biopaliwowej - cios dla producentów rzepaku
„Przyjęta przez Rząd nowelizacja ustawy biopaliwowej to cios w producentów rzepaku" - uważa Polska Koalicja Biopaliw i Pasz Białkowych.
PKBiPB uważa, że przyjęty na posiedzeniu Rady Ministrów 2 sierpnia 2022 r. projekt ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości może doprowadzić do praktycznego załamania opłacalności uprawy rzepaku w Polsce, ograniczając nawet o 1 mln ton nasion popyt ze strony łańcucha wytwórczego biodiesla.
- To w szczególności praktyczna konsekwencja rządowej propozycji ustalenia minimalnego poziomu realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego na poziomie 60% - podkreśla Koalicja. i przeciwstawia się tym pomysłom, które- jej zdaniem - nie tylko drastycznie uderzają w rolników, ale też obędą ograniczać nasze bezpieczeństwo paliwowe.
Minimalny poziom realizacji NCW w 2023 roku w praktyce spadnie, według wyliczeń PKBiPB, o 1/3 do poziomu 4,38% wobec 5,77%, jakie obowiązuje w bieżącym roku. Poza tym zwiększenie możliwości korzystania przez koncerny paliwowe z tzw. opłaty zastępczej NCW, Rząd uprawnia do stosowania większego dolewu biowęglowodorów ciekłych, a więc biokomponentów nie wytwarzanych obecnie w Polsce. Temu służy - jak wyjaśnia Koalicja - zwiększenie limitu dla tego rodzaju biopaliw do 0,9%.
- W praktyce możliwość większego stosowania biowęglowodorów i jednocześnie faktyczne obniżenie NCW poprzez opłatę zastępczą powodować będzie spadek popytu na polskie estry produkowane z oleju rzepakowego o co najmniej 400 tys. ton, co przekłada się nawet na 1 mln ton nasion" – powiedział Adam Stępień, dyrektor generalny Krajowej Izby Biopaliw oraz Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju:
– „Ograniczenie zapotrzebowania na krajowe estry, które będą mogły być zastąpione w znacznej części przez droższe importowane oleje uwodornione, byłoby jeszcze większe gdyby nie mechanizm blendowania biokomponentów w oleju napędowym, choć i tutaj Rząd zmienił dotychczasowe zapisy ustawy i zmniejszył poziom blendowania w 2023 roku z 6,2% do 5,2%. NCW jako takie traci w praktyce na znaczeniu – to rewolucja, jakiej nikt nie mógł się spodziewać, szczególnie w sytuacji, w której mamy realne zagrożenie bezpieczeństwa dostaw paliw."
„Dosłownie kilka dni temu GUS przedstawił oficjalny szacunek tegorocznych zbiorów rzepaku na rekordowe 3,6 mln ton, ceny skupu nasion już obecnie są na poziomie niższym niż przed wybuchem wojny w Ukrainie, więc wygląda na to, że Rząd zapomniał w kontekście biopaliw o rolnictwie, które podobno jest w tym kraju ważne. Liczymy na opamiętanie i refleksję przed ostatecznymi decyzjami, jakie będą podejmowane nad tą skądinąd ważną ustawą w Parlamencie. Już niedługo zaczną się siewy rzepaku ozimego i taki sygnał od Rządu i Premiera do ponad 100 tysięcy gospodarstw, które uprawiają rzepak w Polsce, jest bardzo niepokojący." – powiedział z kolei Juliusz Młodecki, prezes Krajowego Zrzeszenie Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych.
Projekt, jak zaznacza Koalicja, nie był przedmiotem konsultacji, z posiadanych przez nas informacji nikt ze strony społecznej nawet nie miał szans wcześniej go zobaczyć.
Czytaj także: