Przybyłowie uprawiają 160 ha i utrzymują 140 krów [VIDEO]
Wydajność wzrosła prawie dwukrotnie
- Jak zaczynaliśmy produkcję mleka, to wydajność krów była średnio na poziomie 6 tys. kg od sztuki. Dzisiaj przy znacznie większym stadzie, średnia to mniej więcej 11 tys. kg, a wiadomo, że przy większej ilości zwierząt trudniej jest osiągać bardzo wysokie wyniki
- mówi Walenty Przybył, podkreślając, że jest to efekt ciężkiej, długoletniej pracy nad rozwojem hodowli.
- Poprawił się przede wszystkim dobrostan zwierząt. Nowa obora i roboty to znacznie lepsze warunki dla krów. Dużą wagę przykładamy również do pracy nad genetyką
- dodaje rolnik, zaznaczając także rolę odpowiedniego żywienia. Według Walentego Przybyła, ważne w tak dużej poprawie wyników były zmiany w systemach żywienia. Hodowca przywiązuje jednak wagę nie tylko do pasz objętościowych, które mają oczywiście kolosalne znaczenie dla ostatecznych wyników, ale również do pasz treściwych.
- Dzisiaj współpracujemy z firmą Lira. Pasze są bardziej zbilansowane, zawierają m.in. wszystkie ważne mikroelementy. Kiedyś nie było ani wiedzy, ani dostępności takich rzeczy
- tłumaczy hodowca zauważając, że odpowiedni wybór pasz treściwych jest bardzo ważny i ma odbicie np. w ilości mocznika w mleku.
- Duże wartości mocznika wiążą się z kolei z problemami z rozrodem... Nie warto więc oszczędzać na paszach. Trzeba zwracać uwagę na to, żeby były wykonane ze składników naturalnych, pewnego pochodzenia. To wszystko później przekłada się na ostateczne wyniki. U nas w ostatnim czasie bardzo się to poprawiło
- zauważa Walenty Przybył, zaznaczając, że celem na kolejne lata jest osiągnięcie średniej wydajności stada na poziomie 13 tys. kg.
- To jest bezpieczny poziom dla rentowności hodowli. Myślę, że bez żadnego "szaleństwa" można taki wynik w naszym stadzie osiągnąć. Mamy już w historii swojego stada dwie krowy, które przekroczyły wydajność życiową 100 tys. kg. Były utrzymywane w stadzie przez 8 laktacji. Średnia stada to około 3,5 laktacji. Długowieczność i wydajność to kierunki, w których chcemy iść - dodaje rolnik.