Rolnictwo precyzyjne. „Kosmiczne” technologie w służbie naszych plonów
Nowoczesne rolnictwo to już nie tylko coraz lepsze i sprawniejsze maszyny, ale także różnego rodzaju cyfrowe platformy i oprogramowanie.
Technologie pozwalające przetwarzać dane z satelitów i radarów w czasie rzeczywistym, czy dane z prób glebowych, umożliwiają np. bieżące obliczenia konkretnych dawek nawozu w danym fragmencie naszego pola, planowanie, w formie wizualnej, całej struktury zasiewu, czy wskazywanie koniecznych korekt w naszych pracach polowych. No dobrze, jak to jednak konkretnie działa?
Fale radiowe przenikają przez chmury
Każda z dostępnych dziś na rynku aplikacji korzysta z różnego rodzaju danych, które po wprowadzeniu do systemu na bieżąco są przetwarzane. Część danych dostarczamy jej sami, np. próby glebowe, część z kolei może pozyskać samodzielnie – na podstawie radarów itd.
Jednym z przykładów jest moduł radarowy serwisu Fertisat, który jest w stanie dostarczać nam specjalne mapy aplikacyjne – i to niezależnie od aktualnych warunków pogodowych.
- To innowacyjna usługa oparta o różny typ danych - o zdjęcia satelitarne, ale też próby glebowe. Rolnik jest w stanie kontrolować uprawy poprzez monitoring satelitarny czy dostawać dokładne rekomendacje odnośnie nawozów - mówi „Wieściom Rolniczym” Mateusz Stankiewicz z firmy Wasat.
Stworzona w aplikacji mapa naszego pola daje nam później konkretne rekomendacje: np. jakie stosować dawki nawozów mineralnych w danym miejscu, w tym jakie potrzebne są ilości azotu, potasu czy fosforu.
- Wszystko odbywa się de facto na naszym komputerze, warto zaznaczyć, że nie jesteśmy ograniczeni w żaden sposób danymi – ponieważ korzystamy z danych radarowych. Fale radiowe przenikają przez chmury – na bieżąco otrzymujemy więc informacje o uprawach, na bieżąco dostarczane są m.in. informacje o tym, jakie korekty trzeba wykonać np. w przypadku nawożenia azotem w rzepaku czy zbożach ozimych – wylicza przedstawiciel firmy.
Co z kolei z bezpieczeństwem? Czy korzystając z takiej aplikacji nie ma obaw, że nasze dane o gospodarstwie trwają w niepowołane ręce?
– Mamy bardzo duże bezpieczeństwo danych – serwis prowadzony jest przez polską firmę, a same serwery znajdują się w Polsce, mocno dbamy o bezpieczeństwo danych – zapewnia mężczyzna.
Ostrzeżenia o zmieniających się warunkach
Innym przykładem jest produkt FieldClimate, który także gromadzi, oblicza, analizuje i przedstawia graficznie różne informacje z naszego pola – pozwalając właśnie na jak najdokładniejsze zaplanowanie prac.
- Platforma zbiera wszystkie dane niezbędne do prowadzenia produkcji polowej, na podstawie których może dostarczyć różne dodatkowe usługi jak np. modelowanie chorób, precyzyjną prognozę pogody czy prognozę plonów. To cały szereg parametrów wspierających różne prace polowe - wyjaśnia w rozmowie z „Wieściami Rolniczymi” Marek Wilanowski z firmy METOS Polska.
No dobrze, jak to wygląda w praktyce? – Dziś, jak wiadomo, mamy rozregulowany klimat, stąd tym bardziej konieczna jest pełna kontrola sytuacji - na bieżąco. Rolnik musi w końcu wiedzieć, jakie działania powinien podjąć jak najszybciej w różnych częściach gospodarstwa.
W praktyce może np. ustawić sobie różnego rodzaju powiadomienia w aplikacji – tzw. „alerty”, które informują nas o zmieniających się warunkach.
Pozwala to na uzyskanie w czasie rzeczywistym informacji – co powinniśmy zrobić, np. gdzie w danym momencie zastosować opryski – by efekty naszych prac były jak najlepsze, przy jak najtańszym koszcie – wyjaśnia przedstawiciel firmy.
Precyzja w nawożeniu
Cyfrowe rozwiązania, dostępne dziś na rynku, mają nie tylko poprawić wydajność, ale jednocześnie dać nam szansę na oszczędności. Zgodnie z założeniami – nie jest bowiem konieczne wykonywanie nawożenia na powierzchni całego pola, lecz w sposób stricte zlokalizowany.
Pełen pakiet rolnictwa precyzyjnego posiada także produkt 365FarmNet.
- W zależności od informacji, za pomocą modułów, możemy szybko i łatwo utworzyć poszczególne mapy aplikacyjne – mówi „Wieściom Rolniczym” Roman Bathelt z 365FarmNe.
- Jeśli posiadamy próby glebowe lub mapy plonów, a wiele gospodarstw już dziś takimi dysponuje, możemy za pomocą modułu Mapy aplikacyjne stworzyć np. mapę do nawożenia fosforowo-potasowego czy wapnowania, ponadto możemy tworzyć mapy do zmiennego wysiewu np. kukurydzy. Mapa aplikacyjna jest tworzona zawsze w jednostce, w jakiej potrzebujemy. Mogą to być kilogramy nawozu, litry cieczy użytkowej czy sztuki nasion. W module bazującym na danych satelitarnych możemy z kolei wykorzystać pojedyncze zobrazowania satelitarne lub stworzyć np. mapę potencjału plonowania, która jest uśrednia wartości współczynników wegetacyjnych z wielu lat. Zobrazowania satelitarne są przydatne między innymi do nawożenia azotowego czy do siewu w zmiennej obsadzie. Moduł 365FarmNet Crop View ułatwia korzystanie z rolnictwa precyzyjnego w gospodarstwie, może m.in. porównywać zaawansowanie wegetacji na polach, co przyda się w określeniu terminu zbioru. Bez względu na źródło zmienności glebowej, jakie chcemy wykorzystać w naszej aplikacji można wybrać strategie tworzenia mapy aplikacyjnej: na wyrównanie lub na jakość. Alternatywnie możemy do każdej wyznaczonej strefy przypisać dawkę ręcznie – wylicza Roman Bathelt z 365FarmNet.
Komunikacja z ciągnikiem
Jak dodaje przedstawiciel firmy, każdą stworzoną przez nas mapę w 365FarmNet, możemy następnie wysyłać bezpośrednio do terminala w ciągniku razem z granicami pól czy liniami prowadzenia.
- Obecnie najbardziej kompatybilny jest format ISO-XML, ale na starszych terminalach może się przydać shape (.shp). – opowiada Roman Bathelt.
Oszczędności od 5 do 15 proc.
Mówiąc o oszczędnościach w precyzyjnym nawożeniu – zmienne dawkowanie może pozwolić nam na oszczędności rzędu od 5 do nawet 15 proc.
- Założenie jest takie, by delikatnie ograniczyć ilości stosowanych środków produkcji, ale jednocześnie stosować go tak, by korzystały z niego głównie rośliny – dzięki czemu nie odbije się to negatywnie na samym plonie, a pozwoli na wspomniane oszczędności. Stosowanie właściwej obsady roślin sianych punktowo (kukurydza, burak itp.) prowadzi do lepszego wykorzystania dostępnych zasobów przez rośliny i poprawy plonowania – komentuje przedstawiciel 365FarmNet.
CZYTAJ TAKŻE: Pierwszy autonomiczny ciągnik w polskim gospodarstwie. Agxeed obrobił już 300 ha