Producentom jaj grozi bankructwo
Tego zdania jest Joanna Chinalska, wiceprezes Zarządu Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Chodzi o rolników, którzy posiadają hodowle kur nieśnych. Tak niekorzystną sytuację Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz prognozuje w związku z informacjami, jakie zostały podane na posiedzeniu Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wynika z nich, że od 1 stycznia 2018 r. polscy producenci jaj konsumpcyjnych nie będą mogli uzyskać odszkodowania z tytułu likwidacji zakażonych salmonellą stad towarowych kur niosek, w ramach realizacji krajowych programów zwalczania salmonelli.
- Likwidacja odszkodowań może doprowadzić do katastrofalnych skutków dla polskich rolników oraz dla polskich konsumentów – mówi Joanna Chinalska, wiceprezes Zarządu Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Jej zdaniem brak odszkodowania przy zarażeniu salmonellą stad kur nieśnych dla większości rolników będzie oznaczał bankructwo. To nie wszystko. Wiceprezes KIPDiP twierdzi, że przy wystąpieniu licznych zakażeń stad może także zostać zagrożony interes konsumentów, ponieważ jaja w sklepach znacząco podrożeją albo wręcz ich zabraknie.
Czytaj także: Powstaje system informacji o cenach jaj
Obecnie Polska jest jednym z trzech największych eksporterów jaj w Europie (biorąc pod uwagę handel wewnątrzunijny). Jeśli rząd zdecyduje o tym, by nie przyznawać odszkodowań hodowcom, w chwili gdy do fermy wkradnie się salmonella, trend handlowy może się odwrócić.
- W krótkim czasie możemy doprowadzić do sytuacji kiedy staniemy się jednym z większych importerów, co będzie szkodą dla polskiej gospodarki - sądzi Joanna Chinalska.
Wiceprezes KIPDiP uważa, że tak poważne decyzje jak te związane z likwidacją odszkodowań dla rolników powinny zostać poprzedzone niezależnymi badaniami skutków ich wprowadzenia. - Gdyby tak było w tym przypadku, jestem przekonana, że taka decyzja nie mogłaby zostać podjęta – mówi Joanna Chinalska, wiceprezes Zarządu Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Czytaj także: Nowa szczepionka przeciwko salmonelli
Decyzję o zmianach założeń programu zwalczania salmonelli w stadach kur niosek w 2018 roku, resort rolnictwa uzasadnia gorszą sytuacją epizootyczną w 2016 r. - wzrost odsetka stad zakażonych i wysokie wydatki poniesione z tego tytułu przez budżet państwa.
W opinii ministerstwa brak odszkodowań powinien dodatkowo zmotywować podmioty utrzymujące kury nioski do ścisłego przestrzegania zasad bioasekuracji.
Co na to sami producenci jaj?
- Każdy podmiot odpowiedzialnie prowadzący działalność w łańcuchu żywnościowym zdaje sobie sprawę z tego, że profilaktyczne działania związane z rygorystycznym przestrzeganiem zasad dobrej praktyki produkcyjnej i bioasekuracji stanowią podstawę do minimalizowania ryzyka pojawienia się salmonelli na fermie - podaje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz.
Czytaj także: Kolejny market wycofuje jajka z chowu klatkowego