Ceny żywca wieprzowego w górę. O ile?
W końcu wzrosły ceny tuczników, macior i knurów. O ile? Ile płacą w skupach?
Sytuacja na rynku żywca wieprzowego
Tydzień rozpoczął się od pozytywnych informacji od pośredników skupujących żywiec wieprzowy. W końcu po długim czasie wzrastają ceny, to jedna z nielicznych dobrych wiadomości dla rolników w ostatnim czasie. O ile ubojnie podniosły ceny i czy utrzyma się ta tendencja? O to zapytaliśmy przedstawicieli firm skupujących trzodę chlewną. Jeden z naszych rozmówców sądzi, ze rynek jest rozchwiany na tyle, ze nawet ciężko uzyskać jakieś informacje. Andrzej Podgajny z firmy „Jędrek” sądzi natomiast, że:
- Tucznika jest strasznie mało i dobijamy do cen, które obowiązują na Zachodzie, a zakłady nie mają co bić.
W poniedziałek (27 czerwca) odnotowaliśmy zwyżki rzędu 0,30 zł/kg tucznika. Dziś natomiast (30 czerwca) delikatnie wzrosły ceny tuczników, macior i knurów, bo o 0,10 zł/kg.
Aktualne ceny żywca wieprzowego (w nawiasach ceny średnie)
W skupach za tucznika pośrednicy płacą 6,10 - 6,90 zł/kg (6,43 zł/kg). W przeciągu tygodnia cena wzrosła o około 0,20 - 0,30 zł na kilogramie. W ubiegłym tygodniu rolnicy za kilogram żywca dostali natomiast od 6,00 do 6,70 zł (6,25 zł/kg).
W przypadku maciory cena waha się między 3,50 a 4,10 zł/kg (3,85 zł/kg). Tydzień temu natomiast za maciorę płacono 2,80 - 3,80 zł/kg (3,56 zł/kg).
Notowania za knura z kolei oscylują w granicach 3,50 a 3,70 zł/kg (3,56 zł/kg). W ubiegły poniedziałek natomiast stawki za knura wynosiły od 2,80 do 3,40 zł/kg (3,06 zł/kg).
Nieznaczne, bo o 10 groszy na kilogramie, zwyżki odnotowaliśmy w połowie czerwca. Zważywszy na ciągłą inflację i wzrost cen, praktycznie w każdym sektorze, te podwyżki również będą dalece odbiegały od opłacalności, a ceny w skupach nijak się mają do cen za mięso w sklepach. Po ostatniej analizie (TUTAJ) jeden z czytelników na profilu Wieści Rolniczych na Facebooku żalił się na obecną sytuację na rynku trzody chlewnej.
- Ja się zastanawiam, gdzie po drodze to mięso z tuczników nabiera takiej wartości, że w sklepie dla klienta kosztuję sześć razy tyle co skupie.
Zapowiadane zwyżki cen tucznika
KZP-PTCh- POLPIG już jakiś czas temu zapowiadał zwyżki cen, do których miał przyczynić się choćby napływ uchodźców z Ukrainy, co wiąże się z większym zapotrzebowaniem na mięso. Oby obecne zwyżki były zaczątkiem kolejnych.
Inną teorię na ten temat ma Andrzej Podgajny:
- W tym momencie nie chodzi o większe zapotrzebowanie tylko brak towaru. A to jest efekt tego, że w zeszłym roku wybuch czerwonej strefy tutaj na naszych terenach. I to jest efekt tego co się działo rok temu. Dużo ludzi, którzy mieli swoje maciory to wtedy nie kryli. Nie było macior zaproszonych, nie ma tucznika. Do tego zboże, którego ceny wywindowały, a tucznik nie miał wysokiej ceny, a kto miał importować prosiaka, to nie importował, bo się po prostu nie opłacało. I to wszystko się złożyło na to, co dzieje się teraz, czyli mamy lukę. A jak ktoś teraz będzie chciał zwiększyć produkcję, to będziemy mieli efekt tego za rok.
Czy będą kolejne podwyżki cen żywca wieprzowego?
W tym tygodniu w niektórych skupach zwyżki osiągnęły poziom 0,40 zł/kg. Czy to początek kolejnych wzrostów?
- Jeśli ceny na Zachodzie będą takie, a nie inne, to nie przeskoczymy tego. W Niemczech za klasę E jest 1,85 €/kg, nieoficjalna jest 1,90 - 1,93 €/kg na małych giełdach i tej kwoty nikt nie chce u nas przeskoczyć, bo to są ceny po których tam da się kupić, można przywieźć do nas i tyle. Chyba, że tam też ceny zaczną rosnąć, to u nas oczywiście też pójdzie to wyżej - sądzi przedstawiciel firmy „Jędrek”.