Straty po nawałnicy w rolnictwie na Kujawach!
Śmierć ponad 100 świń trzody chlewnej i tyleż samo gęsi. Zniszczenia w uprawach i budynkach gospodarczych. Zgłoszenia o stratach nadal spływają!
Nawałnica, jaka w nocy z piątku na sobotę przeszła przez Dolny Śląsk, Wielkopolskę, Kujawy oraz Pomorze wyrządziła wiele strat na terenie tysięcy gospodarstw rolnych. Szacuje się, że w samym woj. kujawsko-pomorskim zniszczeniu uległo od 1500 do 2 000 budynków gospodarczych. A są to dopiero wstępne szacunki. Informacje o stratach na bieżąco spływają so samorządów i urzedu wojewódzkiego.
- Prośba o oszacowanie strat w rolnictwie jest przedwczesna. Priorytetem minionych dni, dla wszelkich służb i organów administracji było zabezpieczenie potrzeb mieszkaniowych i bytowych mieszkańców dotkniętych klęską. Dane dotyczące strat i zniszczeń są cały czas weryfikowane. Możemy jedynie wstępnie podać, że według napływających zgłoszeń uszkodzonych zostało od 1500-2000 budynków gospodarczych. Obecnie na wnioski gmin Wojewoda powołuje komisje, które te straty oszacują - tłumaczy Jarosław Jakubowski, doradca Wojewody Kujawsko-Pomorskiego.
W poniedziałek w woj. kujawsko-pomorskim podjęto decyzję o uruchomieniu środków finansowych w kwocie 7 mln zł, które zostały skierowane do 24 najbardziej poszkodowanych gmin. - Pieniądze w kwocie do 6 tys. zł na gospodarstwo domowe otrzymają najbardziej poszkodowani na podstawie rekonesansu władz samorządowych. Dziś środki te zostały zwiększone o kolejne 1,5 mln zł - dodaje Jarosław Jakubowski.
Służby weterynaryjne poinformowały dotychczas wojewodę kujawsko-pomorskiego o następujących stratach:
- podjęto i zutylizowano padłe gęsi w liczbie 120 szt. oraz 4 szt. cieląt z terenu powiatu sępoleńskiego w zakładzie utylizacyjnym w m. Olszówka,
- podjęto i zutylizowano 108 szt. trzody chlewnej z m. Cekcyn,
- zabezpieczono i zutylizowano ok. 500 kg wyrobów masarskich z ZM w Cekcynie,
- służby weterynaryjne monitorując hodowle bydła informują o problemach związanych z zabezpieczeniem wystarczającej ilości wody do pojenia oraz problemie z systematycznym dojeniem krów mlecznych (brak prądu, brak wody wodociągowej).
Utrzymujący się od piątku prądu to problem dla rolników z pojeniem zwierząt i schładzaniem mleka.
Poza tym Kujawsko-Pomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Bydgoszczy dokonał uzgodnień z kierownictwem koncernów mleczarskich w zakresie czasowego złagodzenia reżimów odbioru mleka od producentów (problem schłodzenia mleka do odpowiedniej temperatury).
Inspekcje weterynaryjne kontrolują rzeźnie w celu sprawdzenia, czy mięso i wyroby mięsne, które nie były przechowywane w odpowiednich warunkach termicznych nie trafiły do dystrybucji w jednostkach handlu detalicznego i hurtowego.