Hodowcy z Boguszyc inwestują w brojlery
Pisklęta brojlerów potrzebują dużej uwagi zaraz po wstawieniu. Pierwszą paszę należy wykładać na tacki i odpowiednio obniżone linie paszowe. Powinniśmy zadbać o to, aby pasza nie zalegała w karmidłach i tackach, gdyż często pisklęta zostawiają w niej odchody, przez co szybko pleśnieje. Temperatura ciała piskląt jest niższa od dorosłych ptaków i wcześniej się wychładzają, dlatego potrzebują odpowiednio wysokiej temperatury powierzchni. Nie jest konieczne stosowanie się do wytycznych producentów piskląt, gdyż same ptaki pokazują, czy jest im zimno czy ciepło. Gdy zbijają się w gromady i tulą do siebie, to musimy podnieść temperaturę w obiektach. Ptaki z rozłożonymi skrzydłami i ziejące potrzebują obniżenia temperatury. Także światło gra kluczową rolę w odchowie kurcząt rzeźnych. W pierwszych 2-3 dniach nie należy go wyłączać, dopiero po aklimatyzacji piskląt zaczynamy schodzić do poziomu 8 godzin ciemności. - Brojlery nie mogą mieć wysokiego natężenia światła, ponieważ stają się rozdrażnione i zbyt ruchliwe. Może dojść do kanibalizmu i pterofagii. Nam zależy aby kurczęta jak najmniej energii zużywały niepotrzebnie. Gdy widzimy po ptakach, że są niespokojne, przyciemniamy światło – tłumaczy syn państwa Sejud, Maciej.
Podstawowym materiałem na ściółkę w fermach gospodarzy jest słoma. Jest to materiał stosunkowo tania i można ją wykorzystać na polach jako nawóz. Tak jak to robią właściciele fermy w Boguszycach. Kiedyś używali trocin, lecz porzucili ten sposób ścielenia kurnika, bo okazał się zbyt drogi i problematyczny dla kogoś, kto ma swoje pola.
Jednym z nowoczesnych rozwiązań, jakie państwo Sejudowie wykorzystali w swoich obiektach jest wentylacja dachowo - tunelowa. Pozwala na obniżenie temperatury nawet o 10 stopni. Choć pobierana jest znaczna ilość wody, jest to rekompensowane przez brak lub znaczne obniżenie upadków latem. – Ważne w czasie upałów jest posiadanie odpowiedniej ilości wentylatorów. Czasami hodowcy dostawiają zbyt dużo sprzętu. Kończy się to niekiedy spięciem instalacji. Warto także zaopatrzyć się w systemy monitorowania spadków napięcia i natężenia, które zawiadamiają hodowcę automatycznym telefonem lub sms-em, w razie jakiejkolwiek awarii systemu w kurniku. Gdy zostanie włączony na czas agregat prądotwórczy, jesteśmy w stanie uratować ptaki. W przeciwnym razie musimy zacząć liczyć straty - opowiada gospodyni.
Ważne w czasie upałów jest posiadanie odpowiedniej ilości wentylatorów. Czasami hodowcy dostawiają zbyt dużo sprzętu. Kończy się to niekiedy spięciem instalacji. Warto także zaopatrzyć się w systemy monitorowania spadków napięcia i natężenia, które zawiadamiają hodowcę automatycznym telefonem lub sms-em, w razie jakiejkolwiek awarii systemu w kurniku. Gdy zostanie włączony na czas agregat prądotwórczy, jesteśmy w stanie uratować ptaki. W przeciwnym razie musimy zacząć liczyć straty