Te drzewa i krzewy trzeba przyciąć już w styczniu. Najważniejsze zasady cięcia
Przycinanie to jeden z najważniejszych zabiegów pielęgnacyjnych. Wykonanie go w zimie, gdy nie ruszyła jeszcze pełna wegetacja, pozwala roślinom szybciej się zregenerować. Poza tym nie są one narażone na utratę wody oraz związków mineralnych. Nie oznacza to jednak, że możemy przyciąć wszystkie rośliny, które mamy w ogrodzie. Tylko niektóre z nich znoszą niskie temperatury na tyle dobrze, że zabieg im nie zaszkodzi.
Te drzewa i krzewy owocowe można przyciąć w styczniu
Z przycinaniem można ruszyć już od połowy stycznia. Na niskie temperatury najbardziej odporne są jabłonie, grusze i śliwy i to właśnie od nich warto zacząć. Z kolei do najbardziej odpornych krzewów owocowych należą agrest, czerwona porzeczka, jagoda kamczacka, leszczyna, aronia, rokitnik, borówka amerykańska, aktinidia (mini kiwi) i malina. Zabieg polega głównie na usunięciu najstarszych pędów, które słabo owocują. Pozwoli to nieco odmłodzić roślinę. W przypadku porzeczki i agrestu trzeba wyciąć wszystkie pędy starsze niż 3 lata oraz te, które są słabe i skierowane w dół. Jeśli chodzi o borówkę amerykańską, owocuje ona na pędach 2 i 3-letnich, dlatego usuwamy tylko starsze. U rokitnika cięcie nie powinno być zbyt intensywne. Wystarczy wyciąć słabe i uschnięte pędy oraz te, które się krzyżują. W przypadku mini kiwi nieznacznie skracamy pędy boczne.
W połowie miesiąca, jeśli tylko pogoda na to pozwala (jest sucho i nie ma mrozu), można przyciąć żywopłot oraz skorygować kształt cisów, świerków, cyprysików Lawsona oraz żywotników. Na zabiegi dobrze reagują w tym czasie również niektóre liściaste krzewy ozdobne, m.in. berberysy, jaśminowce, krzewuszki i żylistki.
Czytaj także: Jakie warzywa można sadzić w styczniu? Te gatunki kiełkują już w zimie
Jakich roślin nie należy przycinać zimą?
Istnieje zasada, że zimą przycinamy te drzewka, które wydają owoce dopiero latem. Są od niej jednak pewne wyjątki — czereśnia i wiśnia. Te gatunki są szczególnie wrażliwe na choroby, a zimowe cięcie mogłoby zwiększyć ryzyko infekcji. W ich przypadku zabieg wykonuje się po koniec lata lub wczesną jesienią. Oprócz tego w sezonie zimowym nie powinno się przycinać roślin, które kwitną wczesną wiosną. Mowa m.in. o forsycji, migdałku i porzeczce krwistej. Te gatunki wytwarzają pąki już w okresie jesiennym, dlatego przycięcie sprawi, że nie zakwitną w danym sezonie. Jeśli mimo to chcemy wykonać zabieg i odmłodzić krzewy, trzeba wziąć pod uwagę to, że nie wydadzą kwiatów, a jedynie poprawią swój pokrój.
Przycinanie nie jest wskazane również w przypadku pewnych gatunków drzew, które wcześnie rozpoczynają wegetację. Należy do nich brzoza, orzech włoski, klon, wiąz i grab. Cięcie mogłoby spowodować utratę dużej ilości soków, co skutkowałoby osłabieniem całej rośliny.
Czytaj też: Wrzuć kilka kostek do doniczki. Storczyk pięknie zakwitnie
Jak prawidłowo przyciąć rośliny? Najważniejsze zasady
Do zabiegu przycinania najlepiej przystąpić w suchy i słoneczny dzień, gdy temperatura wynosi powyżej 0 stopni Celsjusza. Cięcia nie powinno się wykonywać podczas mrozów, gdyż odsłonięte tkanki będą wtedy narażone na martwicę, która może być przyczyną różnych chorób. Poza tym warto sprawdzić, czy w ciągu najbliższych 5-6 dni nie wystąpią przymrozki. Jeśli pogoda jest niesprzyjająca, lepiej przesunąć termin prac. O czym trzeba jeszcze pamiętać?
-
Podczas przycinania można kierować się ogólną zasadą, polegającą na tym, że usuwamy głównie pędy uszkodzone oraz te, które nadmiernie zagęszczają wnętrze korony i blokują światło. Jest to tzw. cięcie prześwietlające. W tym przypadku pozostawiamy około 4-6 głównych konarów. Krzewy, które nie były przycinane przez długi czas, należy odmłodzić. Oznacza to przycięcie wszystkich pędów na wysokość około 15 cm od ziemi.
-
Gdy usuwamy grube konary, cięcie powinno zostać wykonane w odległości kilkunastu centymetrów od pnia. Dzięki temu nie uszkodzimy go i nie narazimy na infekcję. Cięcie wykonujemy od dołu, na początek wycinając mały klin. Dopiero potem zaczynamy ciąć od góry.
-
Jeśli chodzi o narzędzia, do grubszych gałęzi nada się zarówno piła mechaniczna, jak i piła ręczna. Do cieńszych pędów najlepiej sprawdzi się sekator. Ostrza muszą być dobrze naostrzone. Dzięki temu prace pójdą szybciej, a rana na roślinie szybciej się zasklepi. Warto pamiętać również o tym, aby zdezynfekować sprzęt ogrodniczy.
Po wykonaniu cięcia, zwłaszcza większych pędów lub gałęzi, rany należy posmarować specjalną maścią ogrodniczą, która przyspieszy proces regeneracji i zmniejszy ryzyko infekcji.
Czytaj także: Borówka amerykańska. Jak zadbać o nią w zimie i przygotować do wiosny?