Twoje dzieci mają naukę zdalną? Co możesz zrobić, żeby im pomóc?
Na pewno łatwiej jest pomóc młodszym dzieciom, łatwiej jest je wspierać. Warto się skoncentrować nie tyle na samej nauce, co na metodyce uczenia się samodzielnego. To jest pozytywna rzecz, którą dzieci „wyniosą” z pandemii. Jeżeli chodzi o dzieci starsze, warto być uważnym, obserwować ich emocje, rozmawiać, dzielić się tym, z czym my, dorośli, się zmagamy. Mamy w sobie dużo lęków, boimy się tego, co będzie, czy nie stracimy pracy, czy dostaniemy szczepionkę...
- To są tematy do rozmów z nastolatkami. Trzeba przyjąć, że dzieci widzą i wiedzą wszystko, co się dzieje w domu. Absolutnie nie udawajmy, że nie ma problemów, że się z nimi nie zmagamy
- mówi Dorota Minta. Powiedzenie, z czym się zmagamy i w jaki sposób próbujemy sobie poradzić to jest też uczenie ich, przygotowywanie do przyszłego życia.
Ważne jest, by rodzice, szczególnie ci, którzy też pracują zdalnie, starali się budować wspólny system higieny pracy.
- By ustalali o określonej porze np. przerwy na wspólne drugie śniadanie lub mały obiad
- mówi Dorota Minta, psycholog. Należy zadbać o poukładanie rytmu dnia, o nawadnianie (by w pobliżu stała zawsze butelka z wodą czy dzbanek z herbatą), o odpowiednie krzesło, o gimnastykę między kolejnymi lekcjami oraz po nich.
Pandemia to trudny okres dla dorosłych, a co dopiero dla dzieci.
- Dla większości dzieci obecny czas to jest dramat. Mam poczucie, że część z nich, przez lata będzie się zmagało z problemami emocjonalnymi. Będą miały deficyty, w rozwoju społecznym. W znacznej mierze dotyczy to nastolatków, dla których środowisko rówieśnicze jest szczególnie ważne
- mówi Dorota Minta.
CO JEST WAŻNE PODCZAS NAUKI ZDALNEJ? STOPNIE? CZY MOŻE COŚ INNEGO? - czytaj na str. 3