Czego możemy się spodziewać w obecnym półroczu - RAPORT

Źródło: Jakub Olipra - Credit-Agricole

Jakie ceny przyniesie nam pierwsze półrocze 2018 r. i czy sytuacja na rynkach rolnych w końcu się poprawi?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na to jak w najbliższych miesiącach ksztaltował się będzie rynek rolno-spożywczy wpływ ma wiele czynników od naturalnych po polityczne. Obecnie wydawać by się mogło, że te ostatnie odgrywają decydującą rolę w kształtowaniu cen.

Zasiewy ozimin pod zbiory w 2018 r.

W pierwszej dekadzie września 2017 r. rozpoczęto siewy zbóż ozimych pod zbiory w 2018 r. Jednak pogłębiający się nadmiar wilgoci w glebie w wyniku nawracających opadów deszczu był przyczyną niewielkiego zmniejszenia powierzchni zasiewów zbóż ozimych. Zgodnie z oceną GUS przeprowadzoną w listopadzie 2017 r. obszar zasiewów zbóż ozimych wyniósł 4,2 mln ha, w tym: pszenicy ozimej zasiano ponad 1,9 mln ha, żyta – około 0,8 mln ha, a pszenżyta ozimego – około 1,2 mln ha. Stan wschodów upraw w październiku 2017 r. oceniono na 3,4 – 3,6 stopnia kwalifikacyjnego, tj. na poziomie zbliżonym do ubiegłorocznego. Uprawy ozime przed wejściem w stan zimowego spoczynku, tak jak przed rokiem, były właściwie wyrośnięte i dobrze rozkrzewione. Zaobserwować można jednak było wymoknięcia roślin w obniżeniach terenowych spowodowane zastoiskami wody. W grudniu 2017 r. przebieg warunków pogodowych niestwarzał zagrożenia dla roślin. Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że nagły spadek temperatury w dalszym okresie wegetacji, przy braku okrywy śnieżnej, może wpłynąć niekorzystnie na przezimowanie roślin.

Ukraina - ważny gracz

W ubiegłym sezonie dużo strachu polskim rolnikom napędziła Ukraina, która zaczęła wysyłać swoje zboże za Naszą granicę. Tegoroczne prognozy ukraińskich władz przewidują, że w sezonie 2017/2018 zostanie wyeksportowane 41 mln ton zbóż, w porównaniu do 43,9 mln ton w poprzednim roku gospodarczym. Jak podają oficjalne dane od początku sezonu  2017/2018 sprzedaż zagraniczna ukraińskich zbóż osiągnęła już wolumen 24,7 mln ton, w tym 12,5 mln ton pszenicy, 4 mln ton jęczmienia i 8,1 mln ton kukurydzy.

Unia Europejska jest ważnym rynkiem zbytu dla ukraińskich producentów zbóż, gdyż w 2016 r. przywóz tego towaru z Ukrainy odpowiadał za około 40% unijnego importu ogółem. W strukturze towarowej dominowała kukurydza (ponad 80%) i pszenica (około 12%). Kluczową informacją okazać się może fakt, iż  od 1 stycznia 2018 r. obowiązują dodatkowe bezcłowe kontyngenty na import pszenicy, jęczmienia i kukurydzy z Ukrainy do Unii Europejskiej.  

Na nastepnej stronie informacje o rynku wieprzowiny i wołowiny, a także tabela z zestawieniem prognozowanych cen.

ASF - ryzyko czy szansa?

Rynek wieprzowiny w nabliższych miesiącach będzie nadal zdominowany przez temat afrykańskiego pomoru świń. I jak wynika z obecnie prowadzonej polityki najprawdopodobniej najmniesi producenci wypadną z rynku, gdyż najwiekszą barierą będzie dla nich zapewnienie odpowiedniej bioasekuracji. Pomijając fakt, że do tego czasu producenci trzody nie mieli powodów do zadowolenia. Jednak taka sytuacja na rynku wydaje się niebyć w żadnym stopniu zagrożeniem dla najwiekszych ferm, dla których bioasekuracja jest normalnym aspektem ekonomicznej produkcji. O tym fakcie przekonuje również powoli, ale rosnące pogłowie loch. A jak pokazują dane, szanse w rozwoju rynku wieprzowego w Polsce są duże, zważywszy, że od stycznia do września 2017 roku wyeksportowaliśmy 564 tys. ton żywca i ich wyrobów, w tym samym okresie na nasz rynek trafiło aż 650 tys. ton produktów wieprzowych. Głównym problem, który nie pozwala zmienić tych tendencji jest ekonomia.

Wołowina na horyzoncie

Stabilne ceny wołowiny, pomimo ciągłych dyskusji w sprawie uboju rytualnego wydają się być interesującą alternatywą dla mniejszych gospodarstw, kończących swoją przygodę z trzodą. Rozwój produkcji mięsnego jest widoczny od dłuższego czasu, również w aspekcie gospodarstw likwidujących niewielkie stada krów mlecznych. Informacje te potwierdzają dane o rosnącym skupie, i tak w listopadzie w roku 2017 ubojnie skupiły, aż o 10 % więcej niż rok wcześniej. Polskie spożycie wołowiny jest niewielkie, dlatego to co trzyma cenę to eksport i jego dodatnie saldo. W ubiegłym roku wyeksportowaliśmy ponad 360 tys. ton, i był to 11% wzrost do roku poprzedniego. Natomiast zakupiliśmy blisko 36 tys.ton produktów wołowych, zmniejszając import z roku 2016 z 40 tys. ton. To co może napawać optymizmem to fakt, że Polska wołowina jest ciągle tańsza od unijnej o ok. 0,6-0,8 EUR/kg.

Tab. 1 Przedstawienia prognozowanych cen produktów rolnych na marzec i czerwiec 2018r.

Największe gospodarstwo na świecie. KLIK