Wpływ konfliktu w Ukrainie na rynek zbóż i rzepaku
Jak wojna w Ukrainie wpływa na rynek zbóż? Co mówią specjaliści? Jakie są aktualne ceny zbóż i rzepaku w skupach?
Ceny zboż i rzepaku
Od momentu rozpoczęcia wojny Rosji z Ukrainą jesteśmy obserwatorami szybujących cen zbóż i rzepaku, co w efekcie końcowym odbija się na portfelach konsumentów. W czwartym tygodniu marca intensywnie wzrastające ceny lekko wyhamowały, czego powodem było małe zainteresowanie handlem w skupach oraz wyczekiwanie na to, co wydarzy się dalej - informował wówczas przedstawiciel firmy Transrol Sp. z o.o. Sp. k. skupujący ziarno.
- W większości przypadków dokupują niewielkie ilości albo w ogóle nie kupują. W eksporcie z kolei są kupujący dopiero na maj.
Na koniec marca podwyżki cen zbóż i rzepaku znowu jednak były bardzo wyraziste. Najwięcej zdrożał rzepak. Odnotowaliśmy podwyżkę rzędu kilkuset złotych na tonie. 28 marca w skupach jego cena waha się między 3650 a 4700 zł/t. Pszenica konsumpcyjna natomiast skupowana jest po 1550 - 1750 zł/t. Paszowa z kolei po 1400 - 1640 zł/t. Ceny za pszenżyto i jęczmień paszowy oscylują w granicach 1100 a 1460 zł/t. Za owies skupy płacą 900 - 1100 zł/t, a za tonę żyta od 1000 do 1420 zł. Za kukurydzę suchą natomiast rolnicy mogą otrzymać od 1440 do 1550 zł/t.
Ukraina spichlerzem świata
Nie bez powodu Ukraina nazywana jest spichlerzem świata. Jest jednym z największych producentów i eksporterów zbóż nie tylko w Europie. Słynie z dużych areałów kukurydzy, pszenicy czy słonecznika. Nagły wzrost cen był widoczny w krótkim czasie od rozpoczęcia działań zbrojnych na jej terytorium.
- Kilkanaście milionów ton pszenicy zostało zakontraktowane na Ukrainie z innymi państwami. Zboże nie wyjechało i teraz to trzeba pokryć. Sporo statków popłynęło na Ukrainę i nie zostały załadowane. Być może w te miejsca, gdzie Ukraina miała eksportować, idzie z naszych portów i przekłada się to na cenę krajową - zastanawiał się rozmówca z Transrolu na początku marca.
Na stronie e-WGT czytamy jednak, że polską pszenicą nie ma zainteresowania wśród importerów.28 marca opublikowano informację:
- W ciągu ostatnich 9 tygodni wyeksportowaliśmy poza UE symboliczne 1,5 tys. ton tego zboża. Nasz eksport pszenicy poza UE w tym sezonie (01.07.2021 - 21.03.2022) to tylko 931 tys. ton. Oznacza to wynik o 62% gorszy w porównaniu z analogicznym okresem sezonu 2020/21 - analizuje Andrzej Bąk.
O komentarz na temat wpływu konfliktu zbrojnego na ceny zbóż zapytaliśmy specjalistkę z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywieniowej.
- Na tę chwilę trudno z dużą dokładnością w dłuższej perspektywie oszacować, jaki wpływ na ceny będzie miał konflikt w Ukrainie, nie wiemy, jak długo będzie on trwał, a w związku z tym, ile mniej zbóż jarych na Ukrainie zostanie zasianych - informuje Dorota Pasińska.
- Przypuszcza się, że areał upraw wielu zbóż czy roślin oleistych w Ukrainie będzie mniejszy, niektórych być może nawet o kilkadziesiąt procent. Może to skutkować znacznie mniejszą ich podażą, a w rezultacie wysokimi ich cenami - dodaje.
Wysokość cen, jak już wspominał przedstawiciel Transrolu, będzie prawdopodobnie zależała od tego, czy import ziarna z Ukrainy da się zastąpić przywozem z innych krajów. Dorota Pasińska sytuację na rynku uzależnia także od:
- możliwości substytucji poszczególnych zbóż czy roślin oleistych (np. zmiany receptur pasz czy produktów spożywczych), a w dalszej perspektywie również od poziomu kolejnych zbiorów światowych.
Co dalej z cenami zbóż i rzepaku?
Należy zwrócić uwagę, że wysokie ceny zbóż wpływają także na inne branże, np. wzrastają ceny pasz, które podwyższają koszty utrzymania trzody chlewnej, drobiu czy bydła. Znaczne podwyżki notowań zbóż i rzepaku wpływają także na ceny produktów spożywczych.
Jak długo możemy spodziewać się wzrostów cen, kiedy już teraz osiągają one bardzo wysokie pułapy?
- Niestety w okresach większej niepewności, a z takim prawdopodobnie mamy do czynienia teraz, mogą występować też operacje o charakterze spekulacyjnym, co też może oddziaływać na sytuację podażowo-popytową. Warto pamiętać, że na rynek w Polsce będzie również oddziaływać większy popyt na żywność, mamy bowiem już ponad 2 mln uchodźców. Presja na wzrost cen dotyczy zatem różnych ogniw łańcucha dostaw - analizuje specjalistka z ZRRiMI IERiGŻ-PIB.
Przedstawiciel firmy Transrol zwraca z kolei uwagę na inne niewiadome aspekty, które będą miały wpływ na ceny zbóż i rzepaku w najbliższym czasie:
- Pytanie czy dojdą na Ukrainie do porozumienia, czy będą tam obsiewali pola, czy będzie eksport zbóż z Rosji, czy złotówka będzie się umacniała. Trudno też powiedzieć, jak potoczy się sytuacja w Polsce. Już słyszymy, że w niektórych miejscach dwa, trzy tygodnie albo i lepiej nie padało - to dojdzie kolejny element, który będzie miał wpływ na ceny zbóż - wylicza specjalista.