Rynek żywca wołowego - podsumowanie roku 2021 [WYKRESY]
W ubiegłym styczniu, analizując rok 2020, pisaliśmy, że zakończył się on zwyżką cen żywca wołowego o 1,50 zł/kg i już wtedy wydawało się, że okres ten kończy się na bardzo dobrym poziomie. Jak natomiast przedstawia się podsumowanie cen bydła w roku 2021?
Wysokie ceny bydła
Zapytaliśmy o to specjalistę z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywieniowej:
- Wg danych publikowanych i gromadzonych przez MRiRW tendencja wzrostowa cen skupu bydła, która została zapoczątkowana w roku 2020 nadal jest kontynuowana, ceny zarówno byków, jałówek, jak i krów są znacznie wyższe niż przed rokiem, ich poziom jest obecnie nawet dużo wyższy niż w 2018 r., kiedy to notowano relatywnie wysokie ich poziomy, choć w ostatnich kilku tygodniach widać oznaki ich stabilizacji na wysokich poziomach - informuje Dorota Pasińska, adiunkt z Zakładu Rynków Rolnych i Metod Ilościowych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywieniowej - Państwowego Instytutu Badawczego.
Przedstawiciele firm skupujących żywiec wołowy, od których pozyskujemy dane publikowane na portalu wiescirolnicze.pl, także są zaskoczeni poziomami notowań, które szybowały miesiąc do miesiąca:
- Nikt chyba nie spodziewał się, że ceny bydła będą tak wysokie - mówi Andrzej Podgajny z firmy PHU Jędrek zajmującej się skupem żywca wołowego i wieprzowego z województwa opolskiego.
Ceny byków
W styczniu 2021 średnia cena za byka mięsnego wyniosła 7,77 zł/kg. W okresie letnim, kiedy w sierpniu średnia ta była już o złotówkę wyższa w odniesieniu do stycznia, prognozowane były jesienne spadki notowań. Obniżek jednak nie odnotowaliśmy, wręcz przeciwnie.
- Wzrosły do takich poziomów, których nigdy nie było - mówi Andrzej Podgajny.
Pod koniec roku podwyżki były znaczne, a w miesiącach kończących rok średnia wzrastała o około złotówkę miesiąc do miesiąca. Najwyższą średnią za byka mięsnego odnotowaliśmy w listopadzie. Wyniosła ona wówczas 11,12 zł/kg żywca. To o ponad 3,00 zł na kilogramie żywca więcej niż w styczniu. W grudniu z kolei średnia cena delikatnie spadła i wyniosła ona 10,92 zł/kg za byka mięsnego.
- W ostatnich dniach były korekty i to dość duże, ale i tak średnia cena jest na bardzo wysokim poziomie - kontynuuje przedstawiciel firmy Jędrek.
Zdaniem przedstawiciela firmy PH Technik natomiast:
- wszystkie podmioty, które na święta potrzebowały, to już zakupiły towar i zrobiła się lekka nadprodukcja, a oprócz tego zaczęli ściągać wołowinę z zagranicy, głównie z Węgier, bo tańsza jest niż w Polsce.
Przypomnijmy, że na początku grudnia w ciągu tygodnia wagę poubojową obniżono o złotówkę.
Mimo tych obniżek notowania żywca wołowego utrzymują się na wysokim poziomie.
- Ten rok w moim odczuciu był zdecydowanie lepszy w porównaniu do poprzedniego, ponieważ jak jest wyższa cena to lepiej się to kupuje, lepiej z rolnikiem się rozmawia czy negocjuje - informuje przedstawiciel firmy PH Technik, zajmującej się skupem żywca wołowego.
Co spowodowało wzrosty cen bydła?
Co przyczyniło się do znacznych podwyżek? Według naszego rozmówcy powodem tegorocznych wzrostów jest inflacja. Podwyżki cen zauważalne były w całej Unii Europejskiej i poza nią. Polska wołowina natomiast mimo wysokich cen była najtańsza w Europie, dlatego cieszyła się dużym powodzeniem. Potwierdza to Dorota Pasińska:
- Zwiększeniu cen sprzyjała relatywnie niska podaż wołowiny na rynku światowym, co potwierdzał wzrost cen eksportowych wołowiny również u największych światowych eksporterów. Według danych FAO w październiku 2020 r. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku wzrosły one w eksporcie z Australii (o 34%), USA (o 37%), z Brazylii (o 23%).
Ceny jałówek
W przypadku jałówek mięsnych średnie ceny pięły się przez cały rok. Każdy miesiąc kończył się podwyżką. W styczniu średnia cena wyniosła 7,09 zł/kg, a w grudniu 9,39 zł/kg. Jak wysokie ceny mają się w porównaniu do cen środków produkcji i nawozów?
- Mimo wysokich cen środków produkcji uważam, że zyski są trochę lepsze niż w latach ubiegłych - sądzi Andrzej Podgajny.
Ceny bydła w 2022 roku
Pośrednicy zgodnie uznali, że trudno prognozować jakich tendencji możemy spodziewać się w najbliższym czasie. Szerzej z kolei wypowiedziała się Dorota Pasińska:
- W przyszłym roku prawdopodobnie wzrosty cen nie będą tak rekordowe. Duży wpływ na światową sytuację podażowo-popytową będzie miał poziom podaży ze strony największych światowych producentów i eksporterów (np. Australii, Brazylii, Argentyny), a także zapotrzebowanie największych światowych importerów. Pośrednio na rynek ten oddziałują również ceny mleka, bowiem w okresach, kiedy jego ceny skupu są wysokie, rolnicy mniej chętnie sprzedają krowy, co może obniżać produkcję wołowiny pochodzącej od krów z mlecznego użytkowania.