Czy dopłaty wpłyną na obniżenie cen zbóż?
Jak już informowaliśmy wcześniej (zobacz TUTAJ), po marcowym ożywieniu na rynku zbóż, kwiecień rozpoczął się raczej od marazmu w skupach. Sprzyjająca pogoda pozwoliła bowiem wyruszyć rolnikom w pole. W konsekwencji spowodowało to znowu zastój w handlu.
W oczekiwaniu na podwyżki cen zbóż
Jak oceniają pośrednicy, aktualnie ruch też nie jest jeszcze taki, jakiego by oczekiwali. Do dziś gros gospodarzy trzyma swoje zbiory w oczekiwaniu na wyższe stawki.
- Niektórzy już odpuszczają. Więcej jest zapytań o ceny albo też pytań czy, coś wiemy, co z dopłatami. Niektórzy klienci się już zdecydowali, ale odbiory za tydzień, dwa, bo w polu działają - mówił przedstawiciel firmy Agrito, skupujący zboża, tuż przed ogłoszeniem dopłat.
Podobnie sytuację przedstawia Zbigniew Konarowski z firmy Transrol Sp. z o.o., Sp. k. skupujący zboża.
- Rolnicy są bardzo zróżnicowani. Część rolników, którzy już sprzedają, to sprzedają większe ilości. Są rolnicy, co mają dużo, ale sprzedają 50 -100 ton, a resztę trzymają. A są też tacy, którzy nadal nie sprzedają, bo jeszcze twierdzą, że ceny mogą się poprawić. Część czeka, bo nie wiedzą, na jakich zasadach będą dopłaty i też nie wiedzą, co mają robić. A zdenerwowanie jest coraz większe, bo czas płynie nieubłaganie - opisuje Konarowski.
Stawki za ziarno w ostatnim czasie utrzymują się na dość stabilnym poziomie. Obserwujemy wahnięcia rzędu 10,00 - 20,00 zł na tonie. Pośrednik z Agrito uważa, że gdy jakaś firma oferuje więcej, to wynika to z nagłego zapotrzebowania na pokrycie kontraktów. Na szybkie dostawy, jak mówi.
- Ceny wybijają się wtedy minimalnie ponad rynek, ale to takie są szybkie strzały - dodaje rozmówca z Agrito.
Dopłaty do hektara upraw korzystniejsze?
Rząd zaprezentował projekt rozporządzenia dotyczącego dopłat do zbóż. Istotną zmianą jest to, że dofinansowanie będzie nie do tony, jak wcześniej zapowiadano, a do hektara upraw (więcej o dopłatach TUTAJ). Czy to jednak będzie korzystniejsze rozwiązanie od wcześniej zaproponowanego? Jeśli do hektara powierzchni uprawy pszenicy, dopłata ma wynosić 1080 zł, a z areału można uzyskać ok 9 ton ziarna, to w przeliczeniu na tonę dopłata wyniosłaby 120 zł. Wcześniejsza propozycja natomiast opiewała na kwoty 200 i 300 zł do tony w zależności od terminu sprzedania zboża.
Kurczy się czas do żniw
W magazynach zlega jeszcze kilka milionów ton ziarna, a czasu do żniw coraz mniej.
- Później się wszyscy rzucą, bo będą chcieli sprzedać do końca maja, ale to się tak nie da. Są kontrakty czasowe, które trzeba realizować i nie będzie tak, że zadzwoni rolnik, że jutro musi auto przyjechać, bo mu się spieszy, bo fakturę trzeba wystawić. Tego technicznie w miesiąc nie da się zrobić - wyjaśnia pan Zbigniew.
Jego zdanie podziela pośrednik z Agrito.
Aktualne ceny zbóż w skupach
Chwilę przed przedstawieniem przez rząd projektu rozporządzenia dotyczącego dopłat, zapytaliśmy, co zadzieje po ogłoszeniu stawek z cenami za ziarno.
- W górę raczej nie pójdą, ktoś tam mądry się wypowiedział, że jak tylko będą dopłaty, to ceny pójdą w dół, ale czy tak będzie, czy „rynek” tak się odważy zrobić? - mówił pośrednik z Agrito.
Pszenica konsumpcyjna: 680 - 900 zł/t (w zależności od ilości białka, 10% - 14% białka)
Pszenica paszowa: 580 - 650 zł/t
Kukurydza sucha: 600 - 650 zł/t
Owies: 650 - 1000 zł/t
Rzepak: 1680 - 1910 zł/t
Pszenżyto: 510 - 600 zł/t
Żyto konsumpcyjne: 460 - 530 zł/t
Żyto paszowe: 440 - 490 zł/t
Jęczmień konsumpcyjny: 560 - 580 zł/t
Jęczmień paszowy: 550 - 580 zł/t.
W poniedziałek sprawdzimy, czy podanie stawek dopłat wpłynęło na ceny zbóż w skupach.
Zobacz ceny zbóż oferowane przez poszczególne skupy - KLIKNIJ TUTAJ