Żniwa 2018. Rzepak w 95% skoszony
Żniwa rzepakowe na finiszu. Plony w tym roku będą zdecydowanie niższe. Nie można spodziewać się też znacznych wzrostów cen.
- Sytuacja na polach jest dramatyczna. Zaczęliśmy kosić rzepak, ale szału nie ma. W zależności od miejsca udało nam się zebrać od tony do dwóch. Cena jest raczej kiepska, więc nie wiadomo, czy na swoje się wyjdziemy - komentował na początku lipca Michał Przestacki, rolnik z Woli Książęcej w Wielkopolsce.
Jerzy Serwinek z miejscowości Pasieka Kolonia w woj. lubelskim do pierwszej połowy lipca zebrał rzepak w 40 %. Żniwa przerwały deszcze. Kombajnem w pole wjechał po prawie 2 tygodniach. Wyjaśnia, że plony są niższe. - W ubiegłym roku uzyskałem nawet 4,5 tony z hektara. Tym razem nie będzie więcej niż 3 - 3,5 tony z hektara - stwierdza rolnik.
Sprawdź aktualne ceny zbóż i rzepaku TUTAJ
Nawet 800 kg rzepaku z hektara
Taki wynik to i tak dużo. Pojawiają się głosy, że z niektórych pól rolnicy uzyskują tylko 800 kg rzepaku z hektara. - Zdarza się to, ale są to plantacje, które nie powinny zostać. Rolnicy zaryzykowali i się nie udało. Susza spowodowała swoje. Generalnie plony są niskie. W północnej części Polski nie przekraczają 3 ton - tłumaczy Juliusz Młodecki, prezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych.
Średnia z hektara rzepaku - 3 tony
W Pomorskiem, Zachodniopomorskiem, północnej Wielkopolsce czy na Kujawach jest właśnie najgorzej. Wyższych plonów mogą spodziewać się natomiast rolnicy z Dolnego Śląska, Opolszczyzny czy środkowej i południowej Wielkopolski. - W naszym rejonie, a więc w okolicach Konina, rolnicy uzyskują od 2,5 do 3 ton z hektara. To nie jest najgorszy wynik, spodziewano się większych problemów - mówi Mariusz Kaliszewski z firmy Szmidt skupującej płody rolne.
Ziarno rzepaku drobne i mało wypełnione
Dariusz Mikołajczak z Agro-Partner, firmy odbierającej od rolników m.in. rzepak, tłumaczy, że ziarno jest drobne i mało wypełnione. - Natomiast w tej chwili nie ma problemu z jakością pod kątem zanieczyszczeń czy jakiegoś porostu. Inaczej jest w przypadku parametru wilgotności. Na pewno jest ona wyższa, niż była w latach ubiegłych. Ale to nie jest jeszcze tragedia na ten moment - przekonuje Dariusz Mikołajczak.