Jakie są największe problemy związane z realizacją dobrostanu świń?
Realizacja dobrostanu świń to nie tylko kwestia zapewnienia odpowiedniej przestrzeni dla zwierząt, ale także zmaganie się z biurokratycznymi wymogami, zmianami w cyklu rozwojowym loch oraz koniecznością prowadzenia precyzyjnej dokumentacji.
Problematyczny system kolczykowania i wyzwania związane z przestrzenią bytową dla loch
Największym problemem, jeśli już ma się odpowiednią powierzchnię, jak przyznaje pani Kasia - jest konieczność dostosowania liczby zwierząt do wymogów
Po zrobieniu planu dobrostanu i określeniu liczby loch, zamawia się niebieskie kolczyki z indywidualnym numerem świni.
- Wyglądają jak małe okrągłe kolczyki, z numerem gospodarstwa i unikalnym numerem zwierzęcia. Można zamówić numery według potrzeby, np. od 1 do 50, ale jeśli numer kolczyka zostanie zgubiony, trzeba przerejestrować lochę na nowy numer, nie można zamówić duplikatu z tym samym numerem. W przypadku sprzedaży lochy z niebieskim kolczykiem, numer musi być zgłoszony w systemie, aby ta sztuka zeszła nam ze stanu loch. Na szczęście nie jest wymagane potwierdzenie tego numeru przez pośrednika czy ubojnię, bo to by dodatkowo skomplikowało wyrejestrowywanie loch - wyjaśnia pani Kasia.
System kolczyków jest problematyczny - po pewnym czasie stają się one nieczytelne, więc gospodarze dodatkowo oznaczają lochy dużymi numerami, aby były widoczne z daleka
Dokumentacja i cykl rozwojowy loch
Kolejnym wyzwaniem jest zmieniający się cykl rozwojowy loch, co wymaga dostosowania powierzchni w kojcach.
- Na przykład, młoda loszka po porodzie staje się lochą i potrzebuje większej powierzchni. To wymaga elastyczności i kombinowania, aby wszystko się zgadzało - tłumaczy pani Kasia.
Dodatkowo, trzeba pilnować dokumentacji dotyczącej wyproszeń, jarzm i odsadzeń, czyli rejestrować w swojej prywatnej dokumentacji, kiedy i które lochy się wyprosiły oraz kiedy były w jarzmach i kiedy prosięta zostały odsadzone.
- To jest szczególnie ważne, ponieważ dofinansowanie dotyczy całego roku, od marca do marca, i w marcu, po roku składa się dodatkowe dokumenty - mówi pani Kasia.
Wsparcie doradców
W tym roku hodowcy również wnioskowali o przyznanie dotacji do ekoschematu "dobrostan świń".
- Bogatsi o wiedzę, wpisaliśmy 20% zwiększenie powierzchni bytowej dla 22 loch. Tym razem plan poprawy robiła nam inna osoba, również z ODRu, lecz z zupełnie innego województwa niż my jesteśmy. Na szczęście Centrum Doradztwa Rolniczego zauważyło, że popełniono mnóstwo błędów w tworzeniu planów i udostępniło aplikacja do samodzielnego wypełnienia dokumentu i wybrania osoby upoważnionej do jego sprawdzenia. Mamy nadzieję, że w tym roku obędzie się bez przykrych niespodzianek - wyjaśnia pani Kasia.
Przeczytaj także: Mszyce - jak nie dać im pola do popisu
- Tagi:
- dobrostan świń