Zboże techniczne z Ukrainy trafiało na rynek spożywczy? Są wyroki. Kara szokuje
Trwa śledztwo związane ze sprowadzaniem tzw. zboża technicznego z Ukrainy na rynek Polski.
Pszenica, rzepak i inne płody rolne z Ukrainy, które miały być przeznaczane na tzw. cele techniczne, były de facto przeznaczane do obrotu na rynku rolno – spożywczym.
Śledztwo w tej sprawie trwa już od dłuższego czasu. Teraz Prokuratura Regionalna w Rzeszowie ujawniła kolejne fakty w aferze z ukraińskim zbożem. Śledczy przedstawili zarzuty 19 osobom. Dwie usłyszały już wyroki.
CZYTAJ TAKŻE: 51 zł kosztowała najtańsza tona zboża z Ukrainy? Szokujące słowa wiceministra
Afera zbożowa. "Techniczna" pszenica i rzepak z Ukrainy trafiały do sprzedaży spożywczej?
- Aktualnie zakresem postępowania przygotowawczego w tej sprawie objętych jest 70 wątków dotyczących podmiotów, które importowały produkty rolno - spożywcze takie jak pszenica, rzepak, kukurydza, soja i inne przeznaczone na cele techniczne z Ukrainy - informuje w najnowszym komunikacie rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, prokurator Dorota Sokołowska - Mach.
Jak dodaje, poszczególne wątki śledztwa w przeważającej części dotyczą przestępstw skarbowych polegających na wprowadzeniu w błąd przedstawicieli organów uprawnionych do kontroli celnej co do tego, że deklarowany towar sprowadzony z Ukrainy, w tym pszenica, rzepak i inne jest przeznaczony na cele techniczne, podczas gdy faktycznie towar był przeznaczony do obrotu na rynku rolno – spożywczym.
CZYTAJ TAKŻE: Będzie blokada granicy z Ukrainą. Rolnicy ujawniają, co przyjeżdża do Polski
Afera odnośnie zboża z Ukrainy. 19 osób z zarzutami
- Do chwili obecnej w toku śledztwa 19 osobom przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw karnych i karno – skarbowych z art. 87 § 2 i 3 k.k.s., art. 286 § 1 k.k., art. 270 § 1 k.k. Wobec 4 podejrzanych prokuratorzy zastosowali środki zapobiegawcze w postaci zakazu opuszczenia kraju, dozoru policji i poręczenia majątkowego. Ponadto również wobec 4 podejrzanych prokuratorzy wydali postanowienia o zabezpieczeniu majątkowym zabezpieczając mienie na poczet przyszłych kar, w tym grzywny oraz ściągnięcia równowartości przepadku przedmiotów - informuje rzecznik prokuratury w Rzeszowie.
Śledztwo jest szerokie i ma wiele wątków. Część postępowań zostało wyodrębnionych.
CZYTAJ TAKŻE: Rolnicy wracają do protestów. Zaplanowano je do końca roku
- W toku postępowania przygotowawczego wykonano szereg czynności procesowych zmierzających do wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności sprawy. Powyższe skutkowało wyłączeniem materiałów śledztwa wobec 4 podejrzanych o przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. oraz przestępstwa skarbowe z art. 87 § 2 i 3 k.k.s. do odrębnego postępowania, a następnie skierowaniem do właściwych Sądów (Sąd Rejonowy Lublin Wschód w Lublinie, Sąd Rejonowy w Janowie Lubelskim, Sąd Rejonowy w Busku Zdroju) wniosków w trybie art. 335 § 1 k.p.k. oraz aktu oskarżenia (Sąd Rejonowy w Przemyślu) - zaznacza w komunikacie prokurator Dorota Sokołowska - Mach.
Afera zbożowa. Dwie osoby z wyrokami
Jak zaznaczają przedstawiciele prokuratury, do chwili obecnej w sprawie zapadły dwa wyroki skazujące.
Skończyło się na... grzywnach.
- Sąd Rejonowy w Janowie Lubelskim uznał oskarżonego winnym popełnienia zarzucanych mu czynów z art. 270 § 1 k.k. oraz z art. 87 § 2 i 3 k.k.s. i wymierzył mu karę grzywny w łącznym wymiarze 6.000 zł oraz obciążył kosztami postępowania. Natomiast Sąd Rejonowy Lublin Wschód w Lublinie Wydział Karny z siedzibą w Świdniku również uznał oskarżonego winnym popełnienia zarzucanego mu przestępstwa skarbowego z art. 87 § 2 i 3 k.k.s. i wymierzył mu karę grzywny wymiarze 4.000 zł i ponadto obciążył kosztami postępowania - komentuje rzecznik PR w Rzeszowie.
Jak dodaje prokuratura, aktualnie w śledzie trwają czynności mające na celu wyjaśnienie wszystkich wątków sprawy, objętych zakresem postępowania.
- Z uwagi na zaplanowane czynności a także dobro śledztwa, kolejne informacje na ten temat zostaną udzielone we właściwym czasie - informuje rzecznik prokuratury.
Afera zbożowa. Ogromna kara na importera
Przypomnijmy: wcześniej z kolei, w kwietniu, jak informowało ministerstwo rolnictwa, doszło do nałożenia kary na jedną z firm o kwocie ponad 1,5 mln zł. Otrzymał ją importer z województwa lubelskiego, który miał sprowadzić z Ukrainy ok. 4 tys. ton rzepaku tzw. technicznego oraz ok. 8 tys. ton pszenicy paszowej, a następnie wprowadzić je do obrotu - sprzedając jako zboże konsumpcyjne, pochodzące z Polski.
CZYTAJ TAKŻE: Importował zboże z Ukrainy. Dostał najwyższą karę w historii