Zbiory rzepaku rozpoczęte
Rolnicy z woj. kujawsko-pomorskiego przystąpili już do młócenia pierwszych rzepaków. Plony nie są najlepsze.
O początkach żniwach rzepakowych opowiada Maria Sikora z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. - Plony są zróżnicowane, można nawet powiedzieć, że nieciekawe. Przed chwilą był u nas przedstawiciel firmy Bayera. Mówił, że jeden z rolników właśnie kosi rzepak i z hektara osiąga dobre 2 tony - informuje fachowiec KPODR-u. Zaznacza jednak, że zbiory, jeśli będzie odpowiednia pogoda, na dobre rozpoczną się za mniej więcej tydzień.
Zdaniem specjalisty, plantacje rzepaków w woj. kujawsko-pomorskim są bardzo różne. - Jedne rzepaki są kolorowe, innym dały się we znaki mrozy (bez okryw śnieżnej na początku roku - przyp.red.), jeszcze inne zaatakowała śmietka. Problem stanowi też powtórne zachwaszczenie. Są także dobre plantacje, ich jest jednak niewiele - twierdzi Maria Sikora.
Pola rzepakowe są mocno zachwaszczone. Może być to spowodowane stosowaniem co roku tych samych herbicydów.
- Chwasty się na nie po prostu uodporniły. U nas najgorszy jest fiołek w rzepaku, normalnie jest runo tego. To jest roślina niskiego piętra, a potrafi wyrosnąć nawet ponad pszenżyto. Poza tym jest bardzo plenna i zostawia dużo nasion w glebie. (…) Problem stanowi też chwastnica. Potrafi ona wydać nasiona trzy raz w roku. Ona jest niemal tak plenna jak myszy - uważa Maria Sikora.
W Kujawsko-Pomorskim przeważa zdecydowanie jednoetapowy zbiór rzepaku. - Dwuetapowy to są wyjątki. Mamy pana, który – rzeczywiście - każdego roku zbiera rzepak właśnie tym systemem – zaznacza ekspert. Czy plantatorzy decydują się na sklejanie łuszczyn? - Rolnicy raczej z tego schodzą. Kiedyś bardziej desykowali rzepaki. (…). Teraz nie ma takiej potrzeby, więc rezygnują z tego, no chyba, że mają na polu dużo chwastów i rośliny ogólnie rzecz biorąc są byle jakie, generalnie jednak rolnicy odchodzą od tego (...) tną koszty - uważa Maria Sikora.
Czytaj także: Copa i Cogeca prognozują spadek zbiorów roślin oleistych