Wiosna w ogrodzie - jak pozbyć się larw chrząszcza?
Marcin Żurek, jarociński fachowiec od ogrodu wyjaśnia, w jaki sposób rozpoznać pojawienie się pędraków w ogrodzie.
Panie Marcinie, w przydomowym trawniku i warzywniaku mam pędraki. Długo myślałam, że obecność larw chrabąszcza majowego świadczy o dobrej jakości ziemi i wręcz cieszyłam się wykopując pojedyncze, tłuste osobniki, a okazuje się, że to jest szkodnik jakich mało.
Pędraki są larwami chrząszcza majowego lub czerwcowego. Dorosłe osobniki szukają sobie miejsc w trawie i składają tam jaja. Od tego momentu do dojrzałości chrząszcza upłyną 4 lata i tak długo powinno trwać jego zwalczanie. Kiedyś nie mieliśmy tego problemu, ponieważ rolnicy stosowali bardzo agresywne opryski na zboża, które zwalczały pędraki. Obecnie ziemia uprawiana jest bardziej ekologicznie, co doceniają między innymi szkodniki typu chrząszczy.
W moim ogrodzie czują się nie tylko dobrze pędraki, ale i wrony, które przylatują całymi chmarami i rozdrapują trawę w poszukiwaniu tłustego pożywienia, pozostawiając przekopaną trawę i łyse place w niej. Co z tym teraz zrobić?
Pierwszą oznaką graniczącą z pewnością, że zagościły u nas pędraki, jest obecność i aktywność wron na naszym trawniku. Znajdujące się w glebie pędraki, zwłaszcza te w ostatniej fazie dojrzewania, podgryzają korzenie trawy, powodując jej wysychanie. Nasze zabiegi zaczynamy od zastosowania jednego ze środków przeznaczonych do tego celu. Skutecznym i najczęściej stosowanym jest Dursban 480 EC, który rozcieńczamy w odpowiednich proporcjach w wodzie i uzyskanym roztworem polewamy trawnik. Najlepiej jest to robić, gdy gleba jest wilgotna, ponieważ wtedy środek dostanie się na odpowiednią głębokość do ziemi. Zabieg wykonujemy dwa razy w roku: w kwietniu i we wrześniu przez okres 3-4 lat, a dlatego tak długo, ponieważ środek ten działa przede wszystkim na osobniki w ostatnim stadium dojrzewania.
Czy jest okres karencji po wykonaniu oprysku? Pytam ze względu na dzieci, czy zwierzęta, którym trudno wytłumaczyć, aby omijały trawnik.
Tak, obowiązują 24 godziny, ale lepiej odczekać 48, aby być pewnym, że nic się nie stanie. Następnym etapem jest wygrabienie wyschniętych lub wykopanych przez wrony kęp trawy, po czym dosypanie w ubytki ziemi lub torfu i dosianie trawy. Najlepiej jest wymieszać nasiona z podłożem, aby w ten sposób przyspieszyć kiełkowanie i uchronić całość przed ptakami. Pamiętajmy o regularnym podlewaniu, jeżeli nie zrobi tego za nas deszcz.