Uprawia jęczmień jary do browaru [VIDEO]
Tadeusz Wiśniewski, rolnik z miejscowości Tarnowiec w woj. wielkopolskim, prowadzi gospodarstwo rolne na areale 150 ha. Specjalizuje się m.in. w uprawie jęczmienia jarego do browaru.
Pan Tadeusz jest doświadczonym rolnikiem. Przejął gospodarstwo ok. 40 lat temu po rodzicach. Od 1,5 roku działa wspólnie z zięciem. - Ta współpraca układa się dobrze. Jest naprawdę owocna i myślę, że nadal taka będzie, choć zięć - z wykształcenia nauczyciel - gospodarstwa przejąć nie chce - mówi farmer.
Wizytówka gospodarstwa
Pan Tadeusz postawił na produkcję roślinną. - Moje gospodarstwo liczy 150 ha, w tym jest 10 ha dzierżaw. Struktura zasiewów przedstawia się następująco: rzepak ozimy - 50 ha, pszenica ozima - 60 ha i jęczmień jary browarny - 40 ha - opisuje rolnik. - Gleby przeważnie są klasy IV a, IVb - dodaje. Mówi także o tym, co robi, by utrzymać grunty w dobrej kulturze.
- Hodowli nie posiadam. Dlatego wszystka słoma jest cięta i przyorywana. Do tego dodawane są mikroelementy i pryskane jest mocznikiem. Generalnie ziemię uprawiam bez orki, jedynie pod jęczmień browarny orzę, bo sieje poplony, które trzeba utrzymać dla zazielenienia. Jeśli chodzi o poplony, to z reguły sieję peluchę i łubin - to jest dużo masy zielonej, którą przyoruję - wyjaśnia gospodarz.
Dodaje przy tym, że zawsze korzysta z kwalifikowanego materiału siewnego. - Innego nie używam. Dlaczego? Jestem już rolnikiem "wiekowym", nie mam czasu się bawić w zaprawianie nasion i tym podobne. Największymi plusami korzystania z kwalifikowanego materiału siewnego są: czystość odmianowa, brak problemów ze sprzedażą oraz wyższy plon - wylicza farmer.
O praku maszynowym i panela fotovoltaicznych na str. 2