Siewy pszenicy nieco opóźnione
Jaka wygląda sytuacja na dolnośląskich polach? Jakie problemy wystąpiły na plantacjach zbóż i rzepaku?
Ostatni miesiąc na Dolnym Śląsku przyniósł oczekiwane opady deszczu. Od 13 października do 14 listopada w rejonie Dzierżoniowa spadło 37 mm opadów deszczu, natomiast w rejonie Jawora 80 mm, co w znacznym stopniu poprawiło zasobność gleby w wodę. Temperatury nocne wahały się od 2 do 5 stopni C. Pod koniec października zarejestrowano pierwsze przymrozki. W dzień odnotowano od 7 do 10 stopni C.
Zboża
Sylwia Kędzierska z Dolnośląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego informuje, że większość zbóż ozimych została posiana do połowy listopada. Zaawansowanie wynosi blisko 95% zaplanowanej powierzchni.
- Na ukończeniu były siewy pszenicy ozimej, głównie na polach po zbiorze kukurydzy i burakach cukrowych, do zasiania pozostało około 9% planowanego areału. Zasiewy pszenicy zostały nieco opóźnione z powodu deszczu. Rolnicy wstrzymywali się wtedy z pracami polowymi – podaje pracownica DODR-u.
Specjalistka zwraca uwagę na to, że zboża posiane przed opadami szybko powschodziły i znajdują się w fazie krzewienia, pszenica w fazie od kiełkowania do 2-4 liści. - Zachwaszczenie na ogół niewielkie, występują samosiewy zbóż. Na niektórych polach rolnicy po wschodach zwalczają chwasty - wskazuje Sylwia Kędzierska.
Rzepak
W zależności od terminu siewu, rzepak ozimy znajduje się w fazie 5-8 liści - czyli tworzenie rozety. Po opadach stan wielu plantacji znacznie się poprawił. Wschody się wyrównały. - Rolnicy prowadzą ochronę chemiczną przed chorobami i stosują nawożenie mikroelementami. Na chronionych plantacjach, zachwaszczenie jest niewielkie. Na części plantacji pojawiły się pchełki, miniarki i mszyce - informuje pracownica DODR-u.
Czytaj także: Uprawa przewódek - co warto wiedzieć?