Przewódki - alternatywa dla spóźnialskich i nie tylko
Przewódki to odmiany zbóż jarych: pszenicy, żyta i pszenżyta, które mogą być wysiane nawet zimą. Uprawa się je najczęściej po roślinach późno schodzących z pól - burakach czy kukurydzy zbieranej na ziarno, gdy na siew zbóż ozimych jest już praktycznie za późno.
Względy pogodowe, organizacyjne lub po prostu zaniedbania - przez to rolnicy niekiedy nie dotrzymują terminu siewu ozimin. Tymczasem niedostosowanie się do kalendarza upraw tych roślin może okazać się niekorzystne dla plantatora. - Zboża wysiane w terminie opóźnionym mają słabiej rozwinięty system korzeniowy, przez co są bardziej podatne na czynniki stresowe, związane z niedoborem składników pokarmowych i wody, co w efekcie decyduje o niższym i gorszym jakościowo plonie ziarna - uważa Krzysztof Świerek, agronom z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu - Punkt Doradczy w Gołuchowie. Ponadto wschody takich ozimin przy niższych temperaturach są spowolnione. Jeśli jednak rolnik zdecyduje się na późniejszą uprawę, specjalista radzi, aby zwiększyć normę wysiewu ziarna do 15%. - W takiej sytuacji warto zwiększyć obsadę roślin - twierdzi fachowiec. Podkreśla jednocześnie, że spadki plonowania pszenicy ozimej przy opóźnionym siewie są znaczące. - Jeżeli wyznaczony termin siewu tego zboża przekroczymy o 2 tygodnie, wtedy powinniśmy się liczyć ze spadkiem plonowania wynoszącym około 15%. Jeśli natomiast siew opóźnimy o 4 tygodnie, wówczas spadek plonowania może oscylować w granicach 31% - tłumaczy ekspert. Zaznacza przy tym, że na glebach cięższych w przypadku opóźnionego siewu występuje mniejsze ryzyko obniżenia plonowania niż na glebach lekkich.
Zboża wysiane w terminie opóźnionym mają słabiej rozwinięty system korzeniowy, przez co są bardziej podatne na czynniki stresowe, związane z niedoborem składników pokarmowych i wody, co w efekcie decyduje o niższym i gorszym jakościowo plonie ziarna .
Fachowiec wspomina również o pozytywach uprawy zbóż ozimych w późniejszym terminie. - Trzeba jednak stwierdzić, że opóźnienie siewu tych roślin może znacznie zmniejszyć stopień ich porażenia przez choroby podstawy źdźbła. Dlatego rolnicy niekiedy zadają sobie pytanie, czy jednak zdecydować się na uprawę pszenicy ozimej i nie wysiać jej formy jarej? - mówi Krzysztof Świerek. Agronom proponuje następujące rozwiązanie: - Możemy w takim przypadku wykorzystać przewódkowe odmiany zbóż, które mogą być wysiewane zarówno jesienią, jak i wiosną. Rośliny te w obu terminach wytwarzają bowiem kłosy i ziarna. Natomiast odmiany ozime zbóż wysiane wiosną nie wydadzą ziarna, jeżeli nie przechodzą stanu niskich temperatur - tzw. jarowizacji.
Przewódki to odmiany zbóż jarych: pszenicy, żyta i pszenżyta, które mogą być wysiane nawet zimą. Uprawa się je najczęściej po roślinach późno schodzących z pól - burakach czy kukurydzy zbieranej na ziarno, gdy na siew zbóż ozimych jest już praktycznie za późno. Przewódki mają kilka zalet. - Dobrze wykorzystują one zapasy wody wiosennej, szybko wzrastają wiosną i mają mniejszą wrażliwość na suszę od zbóż jarych - wylicza ekspert.
Rozpoczęcie siewu przewódek zaleca się w pierwszej dekadzie listopada przy zwiększeniu ilości wysiewu o 20%. - Wykonanie tego w tym okresie zapewnia z reguły korzystne warunki wilgotnościowe i stwarza roślinom warunki do bezpiecznego przetrwania najchłodniejszej pory roku - tłumaczy specjalista. Przewódki mają największe szanse na przezimowanie w stadium szpilkowania. Z tego względu ich wysiew w terminie wcześniejszym nie jest wskazany, aby nie spowodować nadmiernego rozwoju roślin.
Specjalista podkreśla, że przed uprawą przewódek należy zwrócić uwagę na staranne przygotowanie stanowiska. - Przede wszystkim trzeba dobrze rozdrobnić i wymieszać resztki pożniwne na taką głębokość, by nie zaszkodziły wschodom oraz wzbogacić glebę w azot. Pierwiastek ten najlepiej stosować bezpośrednio na słomę po zbiorze kukurydzy - średnio 5 kg N na tonę słomy - a następnie wykonać dodatkowe jej rozdrobnienie przy użyciu kosiarki rozdrabniającej i wstępnie wymieszać z glebą, np. za pomocą brony talerzowej - tłumaczy agronom. Na tym nie kończy. - Przyjmuje się, że minimalna głębokość wymieszania słomy z glebą (przed orką - przyp.red.) powinna wynosić około 2 cm na 1 t przyorywanej słomy - dopowiada agronom.
-
pszenica jara - Bombona, Cytra,
-
pszenżyto jare - Dublet, Mieszko,
-
żyto jare - Bojko.