Oziminy 2021 - jesienny raport o stanie zbóż i rzepaków
Wielkopolska - optymistyczne prognozy dla zbóż i rzepaków
Dawid Grześkowiak, doradca terenowy z hodowli IGP Polska (Wielkopolska - część centralna i północna) informuje z kolei, że powoli kończą się siewy ostatnich plantacji pszenicy ozimej po kukurydzy na ziarno, czy burakach. - Z moich obserwacji wynika, że zboża są dobrze przygotowane do spoczynku zimowego - mówi specjalista. - Lokalnie występowała większa presja mszyc, czy skoczków, które mogły być wektorem chorób wirusowych - dodaje. Zwraca też uwagę na rzepak.
- Na pierwszym etapie wzrostu odczuwał on lokalnie silną presję śmietki kapuścianej, która potrafiła w wielu miejscach mocno uszkodzić korzeń palowy niezależnie od użytej zaprawy. Dzięki sprzyjającym warunkom pogodowym uszkodzenia te zdążyły się jednak już zabliźnić, a sama szyjka korzeniowa jest na tyle gruba, że powinna zabezpieczyć dobre przezimowanie roślin - uważa Dawid Grześkowiak.
Swoimi spostrzeżeniami na temat kondycji zbóż i rzepaków dzieli się z nami też Łukasz Kuleczka, specjalista ds. produkcji roślinnej w Wielkopolskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego.
- Jeśli chodzi o zboża siane w optymalnym terminie, to one bardzo ładnie się rozkrzewiły. Myślę, że nie będzie tu żadnego problemu z przezimowaniem, jeśli - oczywiście - zima będzie porównywa lana do tych z lat ostatnich - twierdzi ekspert z WODR-u.
Sytuacja w rzepakach, zdaniem naszego rozmówcy, nie przedstawia się nieco mniej klarownie. - Rzepak jest bardziej zróżnicowany ze względu na śmietkę kapuścianą - to, jak została ona "przypilnowana". Rzepak siałem zarówno w rodzinnym gospodarstwie, jak i na poletkach WODR-u w Sielniku. Te drugie udało mi się znacznie lepiej "przypilnować" pod kątem wspomnianego szkodnika - zaznacza specjalista z WODR-u. Korzenie rzepaku w Sielinku są na pewno mniej uszkodzone i - co za tym idzie - bardziej zdrowe. - Natomiast na prywatnej plantacji - część roślin wypadła, a te, które zostały, miały więcej miejsca, trudniej było je "przytrzymać" przy ziemni za pomocą regulatorów wzrostu - opowiada Łukasz Kuleczka. W ogólnym rozeznaniu jednak rzepaki prezentują się nieźle. - Nawet plantacje, które były siane na początku września, dosyć dobrze się rozwinęły. My, akurat, rzepaki sialiśmy pod koniec sierpnia - 28-29. Rzepak siany w tym terminie bardzo szybko skiełkował - 4-5 dni po zasiewach był na wierzchu - mówi specjalista z WODR-u. Rozeta rzepaku składa się aktualnie z 12 liści. - Także ja jestem optymistycznie nastawiony. Jeżeli nie będziemy mieli spektakularnych zim, to powinno być dobrze - podkreśla Łukasz Kuleczka.
Czytaj także: