Zbiory kukurydzy na kiszonkę [FILM I ZDJĘCIA]
W gospodarstwie pana Sławomira do gniecenia używa się dwóch ładowarek teleskopowych JCB, oraz ciągnika z obciążnikiem. Sieczka rozrzucana jest równomiernie warstwami i od razu ubijana. Trwa to zazwyczaj jeszcze przez jedną godzinę po zwiezieniu ostatniego rozrzutnika. Rolnik w tym samym czasie tworzy dwie pryzmy, do których kukurydza dostarczana jest naprzemiennie. Umożliwia to dostateczne zagęszczenie kukurydzy, a także ubijanie odbywa się przez dwa sprzęty jednocześnie. Gospodarz nie stosuje żadnych dodatków do zakiszania.
- Kiszonka sama odpowiednio się kisi. Najważniejsze, aby była dobrze ugnieciona oraz przykryta - podkreśla.
Po odpowiednim ugnieceniu pryzmę przykrywa się dwiema rodzajami folii. Jako pierwszą warstwę stosuje się czarno-białą kiszonkarską, natomiast druga folia pochodzi z poprzedniego roku i ma chronić przed uszkodzeniami. Folia musi dostatecznie przylegać do kiszonki. Następnie wszystko obsypywane jest ziemią. Ważne, aby czas okrycia utworzonej pryzmy był możliwie jak najkrótszy, dlatego nie powinien przekraczać 3 dni. W przypadku gospodarstwa pana Sławomira pryzmę osłania się tego samego dnia. Tak przygotowana kiszonka będzie skarmiana przez cały rok.