Nawożenie dolistne. Czy warto stosować chelaty?
Dokarmianie dolistne mikroelementami. Na co zwracać uwagę przy doborze nawozów dolistnych? Czy warto sięgać po chelaty? Jak wypadają one w zestawieniu ze solami?
Przed zakupem nawozu dolistnego (ale - oczywiście - nie tylko jego) przede wszystkim - i nie będzie tu też żadnego novum - powinniśmy najzwyczajniej w świecie przewertować etykietę produktu. Z przedstawionych tam danych można bowiem zazwyczaj wyrobić sobie zdanie na temat tego, dlaczego dany produkt ma taką cenę, a nie inną (jest drogi lub wręcz przeciwnie - rażąco tani). Informacje, na jakie należy szczególnie zwrócić uwagę, to: zawartość składników pokarmowych i forma chemiczna. Mikroelementy w nawozach dolistnych występują najczęściej w postaci: chelatów, soli nieorganicznych bądź tlenków. Przy tych pierwszych zatrzymamy się nieco dłużej.
Chelat - co to takiego?
Chelat pochodzi od greckiego słowa chele, które oznacza kleszcze bądź szczypce kraba. Chelat mikroelementowy powstaje w procesie chemicznym po połączeniu związku chelatującego z kationem metalu, np. żelazem (Fe), manganem (Mn), cynkiem (Zn) bądź miedzią (Cu). Możliwe jest również uzyskanie chelatów z makroelementami - wapniem (Ca) i magnezem (Mg) - Obrazowo o chelacie można powiedzieć, że pojedyncza cząsteczka metalu jest w nim otoczona przez rozbudowaną cząsteczkę związku chelatującego i uchwycona kilkoma mocnymi wiązaniami chemicznymi, niczym w kleszcze. Związki chelatujące należą do grupy związków kompleksujących, których obecnie znanych jest około 450. Spośród tych związków najbardziej trwałe połączenia z metalami tworzą właśnie związki chelatujące - tłumaczą eksperci firmy ADOB.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami chelatem można nazywać produkt, w którym 80% mikroskładnika jest skompleksowana. Najlepsze są nawozy chelatowe, które powstały z połączenia takiej samej ilości cząsteczek metalu i związku chelatującego (chelatyzacja pełna). Jeśli w trakcie produkcji nawozu mniej jest związku chelatującego niż metalu, wówczas mamy do czynienia z chelatyzacją częściową i w rezultacie otrzymujemy w nawozie 80% mikroskładnika w formie schelatowanej i 20% w formie nieschelatowanej (np. w formie siarczanów). Nieschelatowana część kationów metalu może po zastosowaniu nawozu w niekorzystnych warunkach (np. przym wysokim pH) szybko uwstecznić się do formy nieprzyswajalnej dla roślin. Właśnie dlatego, o czym wspominaliśmy już na wstępie, warto czytać dokładnie etykiety produktów.
Należy pamiętać o tym, że nie wszystkie mikroskładniki mogą występować w formie schelatowanej. W przypadku boru i molibdenu nie jest możliwe uzyskanie chelatów. Pierwiastki te nie wytwarzają bowiem odpowiednich wiązań chemicznych, którymi mogłyby połączyć się ze związkiem chelatującym. Z tego też względu - i B, i Mo - występują w nawozach tylko w formie nieschelatowanej - soli nieorganicznych.
Chelaty a inne formy nawozów
Dużym plusem chelatów jest jednak m.in. to, że są one znacznie bardziej przyswajalne przez roślinę niż składniki dostarczane w innych formach - solach czy tlenkach. W przypadku stosowania np. soli mineralnych, istnieje bowiem ryzyko (i to spore), że część składnika wykrystalizuje się do form niedostępnych dla roślin. W tym miejscu warto także zaznaczyć, że chelaty są też dobrze tolerowane, w przeciwieństwie do soli mineralnych, których złe zastosowanie może doprowadzić do poparzenia ich liści.
Chelaty dobrze mieszają się z wieloma środkami ochrony roślin, a także z innymi nawozami dolistnymi. Mogą być stosowane w różnych mieszaninach zbiornikowych. Przed podjęciem takiego kroku zawsze należy jednak sprawdzać zalecenia mieszania na etykiecie produktowej.
Chelaty charakteryzują się także bardzo dobrą rozpuszczalnością w wodzie (niezależnie od pH cieczy). Tworzą klarowne roztwory - bez osadów, bez wytrąceń - i właśnie tym, między innymi - powinny cechować dobre nawozy płynne.
I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz w tym temacie - gwoli przypomnienia. Nawożenie dolistne roślin uprawnych to bardzo skuteczny sposób na podniesie plonów. Nie może być ono jednak - absolutnie - nawet najlepszymi preparatami na rynku, traktowane jako jedyny sposób nawożenia naszej plantacji. Decydując się na dokarmianie dolistne roślin, trzeba mieć na uwadze przede wszystkim to, że skuteczność pobierania składników będzie efektowniejsza, jeżeli w uprawie jest zachowana prawidłowa agrotechnika.
Czytaj także: