Jak idą zasiewy buraków cukrowych?
Na polach plantatorów uprawiających buraki dla cukrowni Pfeifer & Langen Polska S.A. trwają zasiewy. W Wielkopolsce są one już zaawansowane. Obsiano bowiem 35% areału. Na Mazowszu z kolei z powodu pogody przebiega to trochę wolniej, plantatorzy obsiali na razie ok. 17%.
Donosi o tym w komunikacie prasowym koncern Pfeifer & Langen Polska S.A i zaznacza:
-
siewy rozpoczęto we wszystkich rejonach plantacyjnych: Środzie Wielkopolskiej, Gostyniu, Miejskiej Górce w Wielkopolsce oraz Glinojecku na Mazowszu;
-
niemal co trzeci hektar jest obsiewany w technologii bezorkowej;
-
coraz bardziej popularna jest też uprawa pasowa (strip-till) jeszcze bardziej oszczędna i proekologiczna.
Plantatorzy, którzy decydują się na uprawę pasową (strip-till), jak podaje koncern, zamiast czterech przejazdów przez pole wykonują tylko jeden. Korzystając ze specjalnego agregatu uprawiają jedynie wąski pas gleby, w którym będą wysiane nasiona.
– Podczas jednego przejazdu wykonują wzruszenie gleby, mogą wprowadzić do gleby dwa różne rodzaje nawozów i wykonują siew – mówi Mateusz Krawczyk, kierownik ds. doradztwa surowcowego, badań i rozwoju Pfeifer & Langen Polska S.A.
Dzięki temu plantatorzy, jak zaznacza ekspert, oszczędzają nie tylko paliwo, ale też mniej ugniatają ciągnikiem glebę, przez co chronią jej strukturę. Specjalista podkreśla jednocześnie, że wzruszenie ziemi tylko w miejscu układania nasion zabezpiecza ją przed erozją wodną i wietrzną. Zminimalizowana ingerencja w glebę sprzyja bowiem rozwojowi dżdżownic. Zwierzęta te są zaś wielkimi sprzymierzeńcami roślin, gdyż zjadają resztki organiczne pozostałe na powierzchni - działają fitosanitarnie i jednocześnie użyźniają głębsze warstwy gleby. Drążone przez nie kanaliki poprawiają właściwości powietrzno-wodne ziemi. Uprawa pasowa umożliwia przez to lepsze wchłanianie wody opadowej przez glebę, nie występują dzięki niej zastoiska i nie ma spływów powodujących erozję, szczególnie w przypadku silniejszych deszczów. Dlatego ten rodzaj uprawy sprawdza się zarówno w suchych latach, jak i w okresach, kiedy mamy do czynienia z nadmiarem opadów. Stosowane w uprawie pasowej nawożenie - tzw. „pod korzeń” pozwala na bardziej efektywne wykorzystanie składników pokarmowych, a co za tym idzie - ograniczenie ilości stosowanych nawozów. W ten sposób plantatorzy mogą znacznie zredukować koszty produkcji oraz zmniejszyć wpływ na środowisko.
Pfeifer & Langen Polska S.A. zachęca plantatorów do tego, aby zamiast uprawy konwencjonalnej stosowali uprawy uproszczone, najlepiej strip-till, bo w ten sposób produkcja buraków w coraz mniejszym stopniu obciąża środowisko naturalne.
- Cieszymy się, że z roku na rok coraz większy areał jest uprawiany w tej technologii. W ten sposób nasza firma wraz z plantatorami jeszcze mocniej wpisuje się w ideę zrównoważonego rozwoju - mówi Roman Kubiak, prezes Pfeifer & Langen Polska S.A.
Czytaj także: