Czy opłaca się suszyć ziarno kukurydzy?
Średnie ceny mokrej kukurydzy w skupach, z którymi współpracują “Wieści Rolnicze”, w zeszłym tygodniu utrzymywała się na poziomie 820 zł/t. Za suche ziarno z kolei skupy płaciły wówczas ok. 1.300 zł/t/. Czy zatem - przy dzisiejszych cenach energii - opłaca się suszyć kukurydzę?
Na to pytanie prof. Michalski odpowiada następująco:
- Tutaj przede wszystkim zacząć należy od tego, czy będzie energia na suszenie tego ziarna. W naszym imieniu na ten temat z ministrem rolnictwa rozmawiał wczoraj (26 września - przyp.red.) Prezes Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych Marian Sikora. Usłyszał wówczas, że w pierwszej kolejności ma być zapewniona energia dla suszarni kukurydzy. Są przewidziane - jakieś specjalne dostawy gazu czy paliwa ciekłego. Jak to wszystko wyjdzie w praktyce, to się okaże. W każdym razie jest nadzieja, bo - nie ukrywam - obawiałem się problemów z brakiem energii dla suszarni, a powszechnie wiadomo, że są to ilości dość spore.
Ekspert wspomina przy tym o następującej sprawie: - Tu należy także zwrócić uwagę na koszty suszenia kukurydzy. Te na pewno będą wyższe niż w zeszłym roku - i to wyraźnie. Według moich ocen, jeśli kukurydza będzie miała 30% wilgotności, to jej suszenie będzie jeszcze na granicy opłacalności. Powyżej 30% - według mnie - nie warto suszyć, chyba, że ktoś ma swoją suszarnię i zrealizuje to po kosztach własnych. Stosunkowo mokre ziarno najlepiej zakisić lub zakonserwować w warunkach hermetycznych. Zlecając usługę suszenia, trzeba być świadomym, że koszt wysuszenia tony ziarna o 1% w stosunku do tego, co się ukształtowało w poprzednich latach, może być o dwa, a nawet trzy razy wyższy. W związku z tą sytuacją, zdaniem eskperta, trzeba wyciagnąć odpowiednie wnioski na nastepne sezony. - W środkowej części Polski najlepiej siać odmiany wczesne lub średnio-wczesne - takie do FAO 240. W rejonach najkorzystniejszych np. południowej Wielkopolsce czy Dolnym Śląsku, jesli chcemy suszyć ziarno, trzeba takze zrewidować polityke odmianową. Lepiej wtedy unikać najpóźniejszych odmian – bo one nie będa w stanie tej wilgotność, o której mówiłem, osiągnąć - uważa specjalista.
OHZ Przerzczyn Zdrój zdecydowaną większość ziarna kukurydzy, wyprodukowanego w gospodarstwie, sprzedaje.
- Uprawiamy ok. 450 kukurydzy ziarnowej. Z tego areału znaczna część towaru jest zbywana. Dziś problematyczną kwestią są więc koszty suszenia. Ceny mokrej w naszych stronach oscylują w granicach 750-800 zł/t. Z kolei za suchą skupy oferują ok. 1.300 zł/t, do 1.350 zł/t. Na ten moment w naszym przypadku opłaca się więc jeszcze suszyć to ziarno. Nie zostaje z tego może zbyt dużo pieniędzy, ale o 300-350 zł na tonie mimo wszystko jesteśmy “do przodu” - mówi agronom.
Na tym nie kończy.
- Jeżeli jednak chodzi o sam koszt suszenia, my mamy od kilku lat suszarnię opalaną gazem - propanem. Na razie ta cena jego się w miarę utrzymuje. Nie ma jakiś drastycznych podwyżek. Natomiast, przyznam szczerze, że trochę obawiamy się o dostępność tego gazu, jak ten sezon kukurydziany faktycznie ruszy, to może być z tym kłopot. Żeby więc to ryzyko zdywersyfikować, w tym momencie do naszej suszarni dokładamy palnik. Przygotowujemy się na to, że naszą suszarnię będziemy zasilać olejem opałowym. Ogólnie rzecz ujmując, zakładamy, że jeżeli nie jednym, to drugim paliwem te nasze 5-5,5 tys. t ziarna wysuszymy - zaznacza Piotr Zarzycki.
Czy w aktualnej sytuacji opłaca się suszyć ziarno kukurydzy? W tej materii rozpoznanie wśród swoich delegatów zrobili przedstawicieli Wielkopolskiej Izby Rolniczej: Aleksander Poznański i Andrzeja Przepióra. Eksperci zgodnie przyznają, że przed rolnikami niełatwy czas.
- Skontaktowaliśmy się z członkami WIR-u, głównie z powiatów: gnieźnieńskiego, kościańskiego i grodziskiego. Większość z nich decyduje się na sprzedaż ziarna mokrego. Wśród obaw, które nam wymieniali, jest m.in. to, że nie wiedzą oni, ile finalnie wyniosą ich koszty suszenia, a wiadomym jest przecież to, że na te koszty suszenia składa się m.in. wysoka cena energii elektrycznej. Rolnicy wspominali też o tym, że woleliby od razu (bezpośrednio po zbiorze - przyp.red.) dostać pieniądze, aby pokryć od razu różnego rodzaju zobowiązania - relacjonuje Aleksander Poznański.
Zwraca jednak uwagę na to, że na ten moment, według symulacji, którą przeprowadzono w Izbie, bardziej opłacalną opcją jest postawienie na suszenie ziarna i następnie sprzedania go po wyższej cenie. Do założeń eksperci WIR-u przyjęli, że średnia cena kukurydzy mokrej kształtuje się na poziomie 850 zł/t, a suchej - 1400 zł/t. W przypadku kukurydzy na sucho przyjęto 30% wilgotności, a w celu prawidłowego składowania osuszono ją do 14%. Cenę usługi przyjęto na poziomie 12 zł t/%. Aleksander Poznański zaznacza jednak, że mimo wszystko każdy rolnik sam, we własnym zakresie, powinien dokonać takiej kalkulacji. - I na tej podstawie zdecydować, co mu się bardziej opłaca - podkreśla przedstawiciel WIR-u. – Musimy także pamiętać o tym, że jeżeli wielu rolników postąpi tak, jak rolnicy, o którym mówiłem na początku, to ze względu na wysoką podaż i prawa ekonomii, wiadomym jest, że cena tej kukurydzy spadnie - dodaje.
Czytaj także: