Czego najbardziej potrzebują oziminy na starcie? Zalecenia dla zbóż i rzepaków
Przysłowie „Idzie luty, obuj buty” w tym roku raczej się nie sprawdzi. Nie będziemy mieć do czynienia, przynajmniej tak mówią najnowsze prognozy pogody, ze srogimi mrozami. W sumie dobrze. Nawet bardzo. Gwałtowne spadki temperatur bez okrywy śnieżnej byłoby tragiczne w skutkach dla ozimin - zarówno zbóż, jak i rzepaków. Wegetacja tej zimy nie zatrzymała się bowiem na długo. Oziminy w ślimaczym tempie wegetowały. Tak długa wegetacja powoduje, iż spore ilości składników pokarmowych są zużywane. Czego więc najbardziej potrzebne roślinom na starcie?
Czego potrzebują rośliny?
- Najczęściej azotu, ale nie w każdym gospodarstwie jest to problem, ponieważ coraz więcej gospodarstw stosuje azot w formie chronionej na samym końcu jesiennej wegetacji - mówi Piotr Kotowski, dyrektor marketingu technicznego w Timac Agro Polska sp. z o.o.
Co zastosować? Zadaniem naszego rozmówcy, dobry rozwiązaniem będzie użyciem Sulfammo 30 N-Proces. - Nie ma wówczas obawy o brak azotu na starcie. Jednak u progu nowej wegetacji trzeba wiedzieć, jaki zasób składnika mamy w glebie, warto robić badania, aby optymalnie dobrać dawkę zarówno dla zbóż, jak i rzepaku - zaznacza Piotr Kotowski. W związku z tym musimy koniecznie przeprowadzić lustrację pól i zweryfikować zabiegi poczynione jesienią. - Być może trzeba jak najsprawniej podać naszym uprawom najistotniejsze składniki albo wykonać poprawki na chwasty - zwraca uwagę nasz rozmówca. Zaznacza jednocześnie, że czysty łan to mniejsze straty składników oraz większa przestrzeń dla roślin głównych i mniejsze ryzyko chorób grzybowych. - W zbożach podstawa to optymalne rozkrzewienie i zdrowotność podstawy źdźbła, czyli miedź i mangan w odpowiednim momencie - wskazuje ekspert.
Ważny azot
Należy również dobrać formę azotu, termin i dawkę zależnie od sytuacji na polu. - Idealnie na proces krzewienia działa Astelis, stworzony specjalnie dla zbóż, który potrafi zarówno zadbać o dokrzewienie, jak i ich redukcję, gdy łan jest za gęsty. Zostają nam wtedy na polu tylko najsilniejsze pędy kłosonośne - radzi Piotr Kotowski. W rzepakach trzeba z kolei, według eksperta, sprawnie uruchomić korzeń i ruszyć transport cukrów. - Na ten moment w rzepaku polecam Fertiactyl Radical, który dostarczy boru i manganu, ale głównie poprzez silną, wielokierunkową biostymulację zapewni optymalne odżywienie, odporność i sprawność procesów fizjologicznych - wskazuje specjalista. - To przełoży się na budowanie bardzo dobrego potencjału plonowania czyli silny korzeń i dużo rozgałęzień bocznych - dodaje.
Czytaj także: Wiosenne odchwaszczanie zbóż ozimych 2025: Kiedy i czym pryskać?