Czy biogazownie śmierdzą?
Co powstaje z biogazu?
Z gazu powstaje prąd, ciepło, produkt uboczny( poferment), który jest także wykorzystywany jako nawóz. Suszarnia, która wykorzystuje powstałe ciepło, jest dodatkowym przedsięwzięciem, pozwalającym na efektywne jego wykorzystanie. W niej gospodarz suszy swoje plony, to jeden aspekt. Drugim natomiast jest możliwość dostarczenia ciepłej wody oraz ogrzewania wszystkich budynków gospodarczych, biura, warsztatu, a także budynków mieszkańców wsi, którzy mogą się podłączyć do systemu grzewczego działającego przy biogazowni.
Koszt takiego przyłącza to ok. 2.500 tys. złotych, w tej chwili otrzymują ciepło nieodpłatnie. W razie przerw w dostawie mogą wrócić do tradycyjnego ogrzewania. Powstały prąd elektryczny właściciel sprzedaje firmie ENEA, około 250 MWh miesięcznie, jedna MWh to 160 zł.
Produktem „ubocznym” całego procesu jest tzw. poferment. Można go wykorzystywać jako nawóz w postaci płynnej lub wysuszyć . Pan Remigiusz nawozi pofermentem płynnym i wykorzystuje go w pełni na swoich 760 hektarach. Jest bardzo wartościowym nawozem, wpływa na wzrost plonowania, ale również zmniejsza zapotrzebowanie gleby na nawozy mineralne, generalnie poprawia jej jakość.
Biogazownia jest pod ciągłym nadzorem inspektorów ochrony środowiska i służb weterynaryjnych. Proces produkcji energii elektrycznej i ciepła w wyniku fermentacji metanowej w biogazowniach rolniczych odbywa się w sposób bezpieczny dla środowiska i jest innowacyjną formą nowoczesnego rolnictwa. Wbrew krążącym opiniom jest to proces całkowicie bezpieczny i nieuciążliwy. Biogazownia w Sieńsku nie śmierdzi! Jedyny zapach jaki towarzyszy całemu procesowi, to zapach obory znajdującej się w pobliżu i kiszonki, i to tylko w momencie załadunku. Nie jest to w żadnym stopniu uciążliwe. Nawet jeśli w najbliższej odległości mieszkają ludzie, tak jak w przypadku biogazowni w Sieńsku. Zastosowanie biogazowi rolniczej zapewni zminimalizowanie oddziaływania produkcji zwierzęcej na środowisko w postaci ograniczenia emisji odorów, a także skażenia wód gruntowych i powietrza. Utylizacja odpadów rolniczych jest konieczna, czy jest biogazownia, czy jej nie ma. A jeśli np. z obornika można zrobić prąd, ciepło i nawóz , bez wielkiej ingerencji w środowisko naturalne, to odpowiedź nasuwa się sama. Warto budować biogazownie.