Wojciech Piotrowski postawił oborę za 7 milionów. Hoduje 170 krów [VIDEO]
Roboty zmieniły wszystko
W poprzedniej oborze w gospodarstwie Wojciecha Piotrowskiego, udój był przeprowadzany na hali udojowej. Zwierzęta osiągały wtedy średnią wydajność w granicach 9 tys. kg w laktacji. Dzięki szeregowi zmian jakie wprowadził nowy obiekt, a przede wszystkim zainstalowaniu w nim robotów udojowych, wydajność podniosła się i obecnie jest na poziomie około 12 tys. kg.
- A myślę, że nie jest to ostatnie słowo, które mówimy. Według mnie spokojnie możemy dojść do średniej 14 tys. kg od sztuki. Stado nie jest jeszcze optymalne
- mówi hodowca bardzo zadowolony z nowych technologii wprowadzonych w obsłudze swojego stada.
- Wiek rodziców i moje upodobania sprawiły, że gdy podjęliśmy decyzję o budowie nowej obory, zamysł był jasny - stawiamy na roboty - przyznaje Piotrowski.
- Praca przy dojeniu krów na hali udojowej nigdy mi się nie podobała. Zawsze zajmowali się tym: moi rodzice i moja żona, a ja odpowiadałem za obsługę pól - dodaje.
Przejście na nowy system nie było dla rolnika problemem, a przyzwyczajenie się do obsługi nowych urządzeń zajęło mu około miesiąca. Jeszcze łatwiej miało to przyjść krowom.
- Potrzebowały one tak naprawdę tygodnia. Był taki moment, że mieliśmy uruchomione roboty, ale część zwierząt z różnych przyczyn przechodziła na dój na hali. W tych przypadkach, te krowy stały przy bramkach przed robotami i próbowały się do nich dostać - opowiada hodowca.
W oborze pracują obecnie 3 roboty udojowe.
- Dwa z nich są z nami od samego początku hodowli w tym obiekcie, a trzeci został zamontowany dwa miesiące temu. W tej chwili krowy podchodzą do doju średnio 2,8 razy w ciągu doby
- mówi Wojciech Piotrowski, zaznaczając, że jeden robot obsługuje u niego średnio 65 krów.
- Uważam jednak, że przede wszystkim należy patrzeć na to, ile mleka jest w stanie wydoić jedno urządzenie, a nie ile krów jest w stanie obsłużyć. Im bardziej wydajne mlecznice, tym bardziej wzrasta wydajność robota, ale też mniej krów jest on wtedy w stanie wydoić - tłumaczy hodowca.
Rekordzistka w jego stadzie, w szczytowym okresie laktacji doiła się 8 razy dziennie, oddając maksymalnie 86 litrów mleka w ciągu doby.
- Najlepszy wynik w ciągu całej laktacji obecnie wynosi 16,5 tys. kg - dodaje rolnik.