Mularczykowie - utrzymanie z roli i pozarolniczego biznesu [ZDJĘCIA]
Kwadrans trwało w Urzędzie Gminy złożenie papierów o rejestrację firmy, a po 24 godzinach pan Radosław był już właścicielem własnego biznesu czyli małego zakładu remontowo-budowlanego. Kupił rusztowania z pełnym zabezpieczeniem BHP, materiały, narzędzia i ruszył do remontów elewacji.
- Nie ma co narzekać. Domy wciąż się buduje, a każdy musi mieć elewację. Pracy jest dużo. Na tyle dużo, że zatrudnia już dwóch ludzi i myśli o dalszych inwestycjach. - Zarabiam pieniądze na siebie i na rozwój firmy robiąc, to co lubię – dodaje Radosław Mularczyk.
Zwraca też uwagę na mniejszą konkurencję na wsi niż w mieście. Z dala od niego też można zbudować dochodowy biznes.
Coraz więcej rolników rozpoczyna pozarolniczą działalność. Tylko w ubiegłym roku i tylko biorąc pod uwagę osoby, które skorzystały w ARiMR z premii na własny biznes, 1600 mieszkańców wsi zostało biznesmenami. Zakłady fotograficzne, myjnie i warsztaty samochodowe, mobilne usługi kosmetyczne, sale weselne, zakłady rękodzieła czy sklepy internetowe – to tylko niektóre przykłady przedsiębiorczości na obszarach wiejskich. Do 13 listopada trwa w Agencji nabór wniosków i znowu nie brakuje chętnych na 100 tys. na dobry start.
ZOBACZ TAKŻE: Delta-Agro - gospodarstwo, które może być wzorem! [ZDJĘCIA]