Małgorzata Matecka - premia 60 tys. zł na produkcję truskawek [ZDJĘCIA]
Okres wzmożonych prac dla plantatorki truskawek już się rozpoczął. Pielenie, zgrabianie obumarłych liści i chwastów oraz nawożenie trzeba przeprowadzić już w kwietniu. W razie spadków temperatury trzeba też te wcześniejsze odmiany okryć agrowłókniną.
- Dzięki temu nie zmarzną i szybciej rosną, bo ciepło mają pod osłoną. Te rzędy, które w ubiegłym roku okryliśmy, nie zmarzły, w przypadku pozostałych - kwiatki odpadły. Moim zdaniem warto ją stosować, bo nie jest droga, a chroni rośliny. Za 100 metrów o szerokości 3,20 m zapłaciliśmy 120 zł - tłumaczy Małgorzata Matecka.
Maj to czas na utrzymywanie pola w czystości. Gdy pojawią się owoce, a więc zazwyczaj w połowie maja, pani Małgorzata ścieli rzędy słomą. - Hamuje wzrost chwastów, utrzymuje wilgoć w glebie, a poza tym truskawki są czyste - wymienia zalety stosowania słomy pani Małgorzata. Plantatorka posiada kilka odmian o różnej wczesności dojrzewania, które plonują aż do połowy lipca.
- Krzaki najpóźniej wymieniam po 4 latach. Czasem kupuję nowe, a innym razem odsadzam ze swoich. Obserwuję, które najlepiej się sprawdzają na naszych glebach - mówi Małgorzata Matecka. Z połowy hektara udaje jej się zebrać około 6 ton owocu.