Susza na polach. Rolnicy muszą nauczyć się ograniczać jej skutki
Ilość opadów w naszym kraju w ostatnich latach nie uległa zbyt dużej zmianie - inne są natomiast ich rozkład i intensywność. Tego, póki co, nie mamy szans zmienić. Powinniśmy za to zapobiegać nadmiernemu parowaniu i spływowi powierzchniowemu, starać się jak najdłużej zatrzymywać wodę z opadów, ograniczając jak to możliwe tempo odpływu wód opadowych.
Z pól znikają miedze, drzewa i krzewy oraz rowy
Niestety na wsi znikają miedze, drzewa i krzewy rosnące wśród pól oraz rowy pozwalające zatrzymywać wodę. Rolnictwo, zużywając jej ogromne ilości, we własnym interesie musi nauczyć się maksymalnie wykorzystywać każdą kroplę. Z drugiej strony oddziaływanie produkcji rolnej na środowisko nie powinno być większe niż jest to absolutnie konieczne.
Co mogą więc zrobić rolnicy? Zwiększyć ilość wody zgromadzonej w glebie, chronić glebę przed erozją i wody powierzchniowe przed zanieczyszczaniem szczególnie związkami azotu i fosforu.
Melioracje do zatrzymywania wody i rozwój spółek wodnych
Dotychczas melioracje służyły wyłącznie do odwadniania terenów uprawnych, co spowododowało zmniejszenie naturalnej zdolności retencyjnej - wody opadowe i roztopowe odprowadzane są przez to szybko do rzek.
Zatrzymywanie i spowalnianie odpływu wód, oprócz walki z suszą, ma istotny wpływ na ochronę przed powodzią. Melioracje, w dobie narastającego kryzysu wodnego, powinny być wykorzystywane także do retencjonowania wód poprzez ich piętrzenie, zatrzymywanie w rowach, hamowanie odpływu z urządzeń drenarskich oraz przechwytywanie wód opadowych lub roztopowych. Najlepiej radzą sobie z tym spółki wodne, obejmujące swoim działaniem obszar gminy czy jeszcze większe tereny, co pozwala im na takich obszarach efektywniej gospodarować zasobami wody.
Istotny jest także dobór do uprawy roślin o potrzebach wodnych adekwatnych do dostępnych zasobów w danym regionie. Aby sąsiadujące ze sobą pola mogły być uprawiane i nawadniane efektywnie, poziom piętrzenia wód nie może stanowić kwestii spornej między rolnikami uprawiającymi różne rośliny. Ważną rolę mają tutaj z kolei do odegrania ośrodki doradztwa rolniczego, prowadząc edukację na temat gospodarki wodnej.
Poradnik: wykorzystywać dostępne zasoby, przystosowywać się do zmian
Całkowite wyeliminowanie skutków suszy nie będzie nigdy możliwe, wpływać możemy jedynie na ich złagodzenie. Ten cel da się osiągnąć na dwa sposoby: wykorzystując dostępne zasoby wodne i przystosowując się do zmian.
Wykorzystywanie dostępnych zasobów:
• pozyskiwanie dyspozycyjnych zasobów wód podziemnych
• zatrzymywanie w rzekach i systemach melioracyjnych wody pojawiającej się w okresach mokrych
• magazynowanie wody w zbiornikach retencyjnych
• przechwytywanie wody opadowej spływającej bezproduktywnie po powierzchni terenu
- np. z powierzchni sztucznie utwardzonych i dachów
• powtórne wykorzystanie wody zużytej - odpływającej do kanalizacji i oczyszczalni
ścieków.
Przystosowywanie się do zmian:
• wprowadzanie wodooszczędnych systemów nawadniających, eliminujących nieefektywne
zużycie wody
• stosowanie zabiegów agrotechnicznych zmniejszających parowanie wody z powierzchni gleby oraz zabiegów powiększających zdolności retencyjne gleb
• przystosowanie praktyk rolniczych do ograniczonych zasobów wodnych
• wprowadzanie struktur upraw oraz gatunków i odmian roślin sprzyjających oszczędnej gospodarce wodnej
• dbałość o gleby i ich właściwości retencyjne.