Przetwórcy mięsa rozdają rolnikom środki dezynfekcyjne i opryskiwacze [VIDEO]
- 1/2
- następne zdjęcie
Pakiety bioasekuracyjne wraz z środkami dezynfekcyjnymi i opryskiwaczami otrzymują rolnicy na szkoleniach w zakresie ASF organizowanych przez Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP.
Już ponad tysiąc hodowców trzody chlewnej wzięło udział w szkoleniach zorganizowanych przez Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP. Jedno z nich miało miejsce w Miejskiej Górce (pow. rawicki, woj. wielkopolskie).
- W trakcie spotkań omawiane są zasady ochrony gospodarstwa przed wirusem ASF oraz wręczane rolnikom pakiety bioasekuracyjne, w skład których wchodzą: opryskiwacz ręczny, środek dezynfekcyjny, kombinezony, rękawiczki i ochraniacze na buty - mówi Tomasz Parzybut, dyrektor generalny Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP.
Do początku grudnia szkolenia odbyły się w 6 województwach. Stowarzyszenie miało odbyć się jeszcze w 4 kolejnych. Patronat nad wydarzeniem objęli Minister Rolnictwa i Główny Lekarz Weterynarii.
W spotkaniach uczestniczą powiatowi i wojewódzcy lekarze weterynarii, którzy informują o tym, co należy robić, aby uchronić swoje chlewnie przed wirusem ASF.
Rolnik Zbigniew Błoch z Grąbkowa pod Rawiczem prowadzi produkcję świń o wielkości 1200 sztuk. Choć chlewnie ma zabezpieczoną i tak przybył na szkolenie, bo wierzy, że zawsze może dowiedzieć się jeszcze więcej na temat bioasekuracji. - Gdyby ASF dotknął moją chlewnię to miałbym poważny problem - komentuje.
Zdaniem Józefa Konarczaka ze Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP wspólne zaangażowanie w walkę z ASF zakładów mięsnych i hodowców świń może przynieść wymierne skutki.
Czytaj także: Ardanowski wstrzymał import z stref czerwonych ASF!
- Walka z ASF to temat bardzo ważny. Jest to nie tylko zagrożenie dla zwierząt, ale i sprzedaży wieprzowiny w Polsce. W tej chwili i producenci i przetwórcy mają ogromny problem, jeśli chodzi o eksport części czy elementów wieprzowych za granicę w związku z chorobą, która w Polsce jest - tłumaczy Józef Konarczak, wiceprzewodniczący Rady Krajowej Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP oraz prezes Poznańskich Rzeźników.
Ogromne zamieszanie, według Konarczaka, na rynku wewnątrzunijnym sprawił ASF wynaleziony u dzików w Belgii. - 16 krajów odmówiło importu mięsa z tego kraju, w związku z tym bardzo ciasno zrobiło się na rynku europejskim. Stad wynikają problemy producentów i przetwórców. Pojawia się pytanie: gdzie zbyt towar? - komentuje Józef Konarczak.
Co o bioasekuracji i sytuacji na rynku świń mówią specjaliści? Czy bariery w eksporcie mają wpływ na obniżkę cen? Zobacz FILM
- 1/2
- następne zdjęcie