Skandalicznie niska cena ziemniaków i cebuli
Rolnicy twierdzą, że warzywa stały się nieopłacalne. Nie są zadowoleni z niskich cen oraz z tego, że mają problemy ze sprzedażą swoich płodów rolnych.
Rok 2014 dla producentów związanych z branżą ogrodniczą nie należał do najlepszych. To oni z wielką obawą przyjęli informację o wprowadzeniu z dniem 1 sierpnia przez Federację Rosyjską embarga na import polskich owoców i warzyw. Z opublikowanych przez resort rolnictwa danych wynika, że w 2013 roku Polska wyeksportowała do Rosji ponad 804 tys. ton produktów z sektora owoców i warzyw.
Miniony rok cechował się dużą podażą większości warzyw i owoców. To, co cieszy konsumentów, martwi producentów, którzy ponoszą te same koszty bez względu na to, za ile sprzedają swój towar.
- Analizując miniony rok można stwierdzić, że panujące warunki atmosferyczne były korzystne dla prawidłowego wzrostu i rozwoju wielu gatunków. W przeciwieństwie do roku 2013, który charakteryzował się między innymi niskimi temperaturami powietrza, ulewnymi deszczami oraz odczuwalnym w niektórych rejonach kraju niedoborem wody. W minionym roku siewy warzyw gruntowych rozpoczęły się wcześnie, bo już w pierwszej połowie marca. Majowe chłody wpłynęły na opóźnienie siewu i sadzenia warzyw ciepłolubnych. W drugiej połowie maja w niektórych rejonach naszego kraju wystąpiły obfite opady deszczu i powodzie. Jesienna aura okazała się korzystna do plonowania głównie warzyw korzeniowych, kapustnych i cebuli. Według danych opracowanych przez GUS zbiory podstawowych gatunków warzyw gruntowych są wyższe od uzyskanych w roku 2013. Jest to wynikiem bardzo dobrego plonowania większości gatunków - mówi Dorota Piękna-Paterczyk, główny specjalista ds. ogrodnictwa z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu.
Z rozmów przeprowadzonych z rolnikami wynika iż, nie ma prawie żadnego warzywa, na którym można zarobić. Rolnicy nie są zadowoleni z niskich cen oraz z tego, że mają problemy ze sprzedażą swoich płodów rolnych. - Styczeń każdego roku jest gorszym miesiącem, jednak tak niekorzystna sytuacja na rynku warzyw była praktycznie przez cały rok. Producenci kapusty narzekają. Niektórzy nawet jej nie zbierali, tylko niszczyli bezpośrednio na polu. Jedynie pomidor to warzywo, które się opłaciło w roku 2014. Ta niekorzystna sytuacja na rynku warzyw na pewno odbije się na kondycji finansowej wielu gospodarstw - podkreśla rolnik z powiatu pleszewskiego.
W trudnej sytuacji są między innymi producenci cebuli. Z danych analityków rynkowych najprawdopodobniej zbiory cebuli z 2014 w Unii Europejskiej mogą być najwyższe na przestrzeni ostatnich 10 lat. Większa podaż cebuli w naszym kraju oraz sytuacja na rynkach zagranicznych wpłynęły na taką sytuację cenową. Średnia cena cebuli w porównaniu z rokiem 2013 spadła od 46% do 62%. I tak w grudniu 2013 roku cena hurtowa tego warzywa była na poziomie około 1,30 zł za kilogram, by w grudniu ubiegłego roku spaść do 0,50 zł/kg.
Producenci ziemniaków również nie mają powodów do zadowolenia. Ceny w Polsce są bardzo niskie, ale sytuacja jest zróżnicowana regionalnie. W ostatnim kwartale 2014 roku w tzw. „dużym hurcie” bezpośrednio producentom za ziemniaki pakowane w worki płacono od 0,15 do 0,30 zł/kg, a lokalnie nawet 0,10 zł/kg. Na giełdach hurtowych ceny są wyższe. W Broniszach ziemniaki oferowano w tym okresie w cenie 0,28 - 0,40 zł/kg, w Lublinie 0,40-0,50 zł/kg, w Poznaniu 0,40-0,53 zł/kg, a w Łodzi 0,23-0,47 zł/kg. Przez cały sezon rynek pozostanie pod presją bardzo niskich cen w krajach Europy Zachodniej. Ceny ziemniaków na targowiskach są dwu-, a nawet trzykrotnie wyższe niż płacone bezpośrednio rolnikom.
- Panujące warunki pogodowe nie wpływają korzystnie na przechowywanie warzyw w kopcach i przechowalniach bez systemów chłodzenia. W magazynach z warzywami korzeniowymi, cebulą i ziemniakami zaczęły rozwijać się różne rodzaje zgnilizn i bakterioz. Kto prawidłowo zabezpieczył warzywa preparatami na przechowywanie, na pewno jest w lepszej sytuacji. Bardziej kosztowne w porównaniu z poprzednimi sezonami jest przechowywanie warzyw w chłodniach. Z powodu zbyt wysokich, jak na tę porę roku temperatur powietrza, agregaty chłodnicze muszą intensywnie pracować - twierdzi Dorota Piękna-Paterczyk.
Dodaje: Na razie mało optymizmu wśród rolników. Miejmy nadzieję, że sytuacja poprawi się i rozpocznie się większy ruch w sprzedaży płodów rolnych.