Sawicki debatował z komitetami protestacyjnymi
- Zapraszam każdy lokalny i ogólnopolski komitet protestacyjny na rozmowy do Warszawy do ministerstwa rolnictwa - powiedział szef resortu Marek Sawicki podczas rozmów z przedstawicielami rolników i przetwórców wieprzowiny.
W piątkowe popołudnie minister rolnictwa rozmawiał z organizacjami hodowców trzody chlewnej, przetwórcami, organizacjami rolniczymi działającymi w COPA-COCEGA, a także z przedstawicielami lokalnych komitetów protestacyjnych z województwa kujawsko - pomorskiego oraz wielkopolskiego. Debatowano, jak poradzić sobie z trudną sytuacją na rynku trzody chlewnej oraz z afrykańskim pomorem świń.
Marek Sawicki uważa, że najważniejsza jest konsolidacja przemysłu mięsnego. Sytuacja na rynku wieprzowiny jest bardzo zła, ale funkcjonujemy na nim od 10 lat, w ramach wspólnych dla wszystkich państw zasadach Unii Europejskiej. A to oznacza, że nie ma możliwości dopłacania do produkcji trzody chlewnej. - I nie zmienią tego żadne protesty. Jeżeli w kraju są liderzy, którzy twierdzą, że można dopłacać do każdego tucznika to znaczy, że okłamują rolników - powiedział Marek Sawicki.
Minister złożył obietnicę, że podczas posiedzenia unijnych ministrów rolnictwa w Brukseli podejmie temat złamania przez Francję zasad europejskiej solidarności wobec rosyjskiego embarga. - Będziemy domagać się wyjaśnień zarówno od rządu francuskiego jak i Komisji Europejskiej. Ta sprawa musi stać się oficjalnym punktem obrad unijnych ministrów - tłumaczył.