Rozbierasz ciągnik na części? Możesz stracić od 500 zł 1.000.000 zł
Stary wyeksploatowany ciągnik czy kombajn może przydać się na części. Często ten sprzęt zostawiamy za oborą, stodołą i w razie konieczności wymontowujemy kolejne części. Przepisy ochrony środowiska są nieugięte – rolnik nie może we własnym zakresie wymontowywać części z ciągnika rolniczego wycofanego z eksploatacji.
Nowych ciągników przybywa
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w polskich gospodarstwach w 2020 roku mieliśmy:
-
blisko 1,5 miliona ciągników rolniczych,
-
ponad 160 tysięcy kombajnów zbożowych,
-
niespełna 60 tysięcy kombajnów ziemniaczanych,
-
i prawie pół miliona opryskiwaczy polowych.
Średnia wieku pojazdów rolniczych ciągle rośnie, dlatego powstaje pytanie, co zrobić z tymi środkami transportu, które zostały wycofane z eksploatacji.
Stary traktor rolniczy to odpad
Wycofany z eksploatacji sprzęt rolniczy, w tym traktor rolniczy, który nie spełnia już swojej podstawowej funkcji stanowi odpad w rozumieniu definicji zawartej w art. 3. ust. 1. pkt 6 ustawy z 14 grudnia 2012 r. o odpadach – informuje nas Małgorzata Saługa kierownik włocławskiej delegatury Kujawsko-Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.
Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 20 stycznia 2005 r. o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji właściciel pojazdu wycofanego z eksploatacji, dla którego wydany jest dowód rejestracyjny, ma obowiązek przekazać go wyłącznie do przedsiębiorcy prowadzącego stację demontażu pojazdów lub przedsiębiorcy prowadzącego punkt zbierania pojazdów (art. 18 ustawy o recyklingu pojazdów).
Mandat karny 500 zł
Niewykonanie tego obowiązku jest wykroczeniem i podlega karze grzywny – zaznacza Małgorzata Saługa/
Grzywna ta zazwyczaj wymierzana jest w drodze mandatu karnego, jej wysokość zwykle nie przekracza 500 zł.
Rozbiórka ciągnika to demontaż odpadu
Ustawa o recyklingu pojazdów dotyczy wyłącznie pojazdów samochodowych zaliczonych do kategorii M1 lub N1, określonych w przepisach ruchu drogowym oraz motorowerów trójkołowych zaliczonych do kategorii L2e. W związku z czym pojazdy inne niż należącedo tych kategorii, takie jak traktory rolnicze, nie podlegają wymaganiom ustawy o recyklingu pojazdów.
Jednak zgodnie z zapisem art. 27 ust. 2 ustawy o odpadach wytwórca odpadów lub inny posiadacz odpadów może zlecić wykonanie obowiązku gospodarowania odpadami wyłącznie podmiotom, które posiadają stosowne uregulowania stanu formalno-prawnego. Demontaż ciągnika rolniczego wycofanego z eksploatacji stanowi przetwarzanie odpadów, w związku z czym może być prowadzone wyłącznie przez podmiot posiadający zezwolenie na przetwarzanie odpadów wydane na podstawie art. 41 ustawy o odpadach – zaznacza Małgorzata Saługa
Rolnik znów zagrożony karą do 1.000.000 zł
Mając powyższe na uwadze rolnik nie może we własnym zakresie wymontowywać części z ciągnika rolniczego wycofanego z eksploatacji. Pojazd taki powinien być przekazany do podmiotu uprawnionego, np. do stacji demontażu pojazdów. Samodzielny demontaż ciągnika rolniczego przez rolnika może zostać potraktowany jak prowadzenie odzysku odpadów bez zezwolenia a brak wymaganego zezwolenia na przetwarzanie odpadów rodzi konsekwencje prawne.
Zgodnie z art. 194 ust. 4, ustawy o odpadach za przetwarzanie odpadów bez wymaganego zezwolenia, o którym mowa w ww. art. 41, wymierza się administracyjną karę pieniężną, nie mniejszą niż 1 000 zł i nie większą niż 1 000 000 zł. Karę, o czym mówi art. 196 ustawy o odpadach, wymierza, w drodze decyzji, wojewódzki inspektor ochrony środowiska właściwy ze względu na miejsce wytwarzania lub gospodarowania odpadami – przypomina naszemu portalowi Mirosław Żółtański, kierownik leszczyńskiej delegatury Wielkopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Poznaniu.
Informujemy, uprzedzamy
Ochrona środowiska, w szczególności gospodarka odpadami, to jedno z najważniejszych wyzwań XXI wieku. Nasze artykuły dotyczące tych zagadnień mają informować, uprzedzać, prowokować do dyskusji - wszystko po to, by zapobiec sytuacji, w której jedynym, co pozostaje, to zapłacenie kar, mandatu czy grzywny.