Obniżki VAT na nawozy i ŚOR - kto na tym straci?
Podatek zerowy na nawozy i środki ochrony roślin - pomoże czy zaszkodzi rolnikom?
Rolnicy będący na VAT stracą na obniżkach podatku
Od 1 lutego do 31 lipca tego roku obowiązuje czasowa obniżka stawek podatku VAT. Rząd podjął decyzję o zmianach w kontekście podatku nałożonego na żywność, paliwa silnikowe, gaz ziemny, energię elektryczną oraz nawozy i środki ochrony roślin. Działania te, jak zapewniają rządzący, mają przyczynić się do tego, by w kieszeniach obywateli zostało więcej. Czy takie rozwiązania wszystkich cieszą? Nie do końca.
Jak wynika z informacji podanych przez ministerstwo rolnictwa czasową obniżkę stawek podatku VAT w okresie od 1 lutego 2022 r. do 31 lipca 2022 r. wprowadzono:
- na żywność objętą obecnie stawką podatku VAT 5% - do stawki 0%
- na paliwa silnikowe, tj. olej napędowy, biokomponenty stanowiące samoistne paliwa, benzynę silnikową, gaz skroplony LPG – ze stawki 23% do stawki 8%
- na nawozy, środki ochrony roślin, ziemię ogrodniczą i inne środki wspomagające produkcję rolniczą (takie jak: środki poprawiające właściwości gleby, stymulatory wzrostu oraz niektóre podłoża do upraw) – ze stawki 8% do stawki 0%
- na gaz ziemny - do stawki 0%,
- na energię elektryczną i energię cieplną - do stawki 5%.
Co ważne, nie ulega zmianie 7% stawka zwrotu ryczałtu podatku VAT dla rolników ryczałtowych. A to oznacza, że rolnicy ryczałtowi sprzedający produkty rolne będą, jak dotychczas, otrzymywać należności za sprzedane produkty wraz ze zryczałtowanym zwrotem podatku wynoszącym 7%.
Co natomiast z rolnikami, którzy są na tzw. vacie?
- Każda forma wsparcia rolników wydaje się być pożądaną, nie mniej jednak jeśli chodzi o VAT, mamy grupę rolników, dla których VAT był neutralny. Mogę powiedzieć, że te gospodarstwa na tej stawce zerowej nawet mogą stracić – komentuje Stanisław Kacperczyk, prezes Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.
Robert Marciniak prowadzi gospodarstwo rolne w Wielkopolsce. Utrzymuje się z hodowli świń. W tej chwili posiada 70 loch w cyklu zamkniętym. Z uwagi na fakt, że w przeszłości modernizował gospodarstwo, dużo w nie inwestował, zdecydował się przejść na VAT, by móc go po prostu odliczać. Przy, realizowanych obecnie założeniach rządu, będzie to trudne.
- Sprzedajemy żywiec z 8% VAT-em. Teraz, gdy nawozy i środki ochrony roślin mają stawkę zero, nie wykorzystamy w żaden sposób podatku należnego ze sprzedaży towaru. Będziemy musieli go oddać państwu – tłumaczy rolnik.
Rolnikom dotychczas opłacało się być na vacie w sytuacji, gdy VAT naliczony, będący w produktach kupowanych przez rolnika (paliwo, nawozy, części do maszyn, usługi maszynowe, zboże, itp.) przewyższał VAT należny - ze sprzedaży płodów rolnych (żywiec, zboża, mleko, itp.). Wówczas nadwyżka podatku naliczonego stanowiła kwotę do zwrotu.
Już przed wprowadzeniem w życie obniżek wysokości VAT, Krajowa Rada Izb Rolniczych zauważała, że dla „vatowców” zmiany nie będą pomyślne.
- W związku z zapowiedzianym przez rząd RP obniżeniem podatku VAT do zera od nawozów i z 23% do 8% od paliw, zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych, po przeanalizowaniu ewentualnych skutków ww. działań, wystąpił do wiceprezesa Rady Ministrów ministra rolnictwa i rozwoju wsi Henryka Kowalczyka wskazując, że dla rolników tzw. „vatowców” rozwiązania te nie będą korzystne – podał KRIR.
Samorząd rolniczy zaznaczył, że znaczna grupa rolników nie będzie mogła odliczyć od podatku poniesionych wydatków. W praktyce oznacza to, że rozwiązanie tarczy antyinflacyjnej, które ma w założeniu przeciwdziałać skutkom podwyżek cen m.in. nawozów sztucznych, w rzeczywistości nie okaże się możliwe do wykorzystania dla rolników rozliczających podatek VAT.
Według izb rolniczych, aby zaproponowane rozwiązanie miało korzystny skutek, należałoby wprowadzić zerową stawkę VAT na sprzedaż płodów rolnych.
Czytaj także: Chcesz zarobić? Lasy Państwowe kupią od ciebie ziemię