Ceny zbóż i rzepaku [Lipiec2022]
Miliony ton zeszłorocznych zbóż w magazynach. Ceny zmieniają się nawet kilka razy dziennie.
Rynek zbóż i rzepaku. Co się dzieje?
Żniwa rozpoczęte. W tym sezonie rynek zbóż jest mocno rozchwiany. Oferty na ziarno w ostatnim czasie są niższe, a ceny potrafią zmieniać się nawet kilka razy w ciągu dnia.
- Przyzwyczailiśmy się, że na giełdach ceny niekiedy zmieniają się dwa razy dziennie i robimy kontrakty na dwie tury. Inna jest cena rano, inna po południu, także handel jest zupełnie inny niż był rok czy dwa temu, a niepewność jest bardzo duża - mówi Zbigniew Konarowski z firmy Transrol Sp. z o.o. Sp. K. handlujący zbożami.
Magazynowanie ziarna
Sytuacja ta przyczyniła się to do tego, że znaczna część rolników postanowiła zmagazynować ziarno
- Dużo rolników chce przechowywać zboża, łącznie z rzepakami. Nawet jak były wysokie ceny, to zaczęli dopytywać o możliwość składowania - mówi przedstawiciel firmy Agrito, zajmującej się skupem zbóż.
Zwraca również uwagę na mniejszą ilość zboża, które trafia do skupu, niż chociażby rok temu. 5 milionów ton ziarna z ubiegłego roku nadal zalega w magazynach, a do tego spływa do nas zboże sprowadzane z Ukrainy kupowane w dużo niższych cenach, niż te proponowane przez pośredników.
- Przyblokowanie wszystkich zakładów, to jest w głównej mierze napływ towarów ukraińskich. Nie ma gdzie wwozić towaru. Rolnicy, którzy nie sprzedali, bo ceny spadały, nie sprzedali zboża nawet z zeszłego roku, magazyny nie były poczyszczone do końca, teraz przyszły nowe żniwa, a są chyba na dobrym poziomie i będzie problem, gdzie to zboże wypchnąć - kontynuuje rozmówca z Agrito.
Czy istnieje ryzyko, że w magazynach zabraknie miejsca? Wiadomym jest, że duże firmy dysponują własnymi powierzchniami magazynowymi, ale co z mniejszymi gospodarzami? Zbigniew Konarowski jest pewny, że część rolników z pewnością zdecyduje się na sprzedaż, bo - środki obrotowe będą potrzebne. Przy tak dużej niepewności na rynku kontrakty realizowane są praktycznie na bieżąco. Nikt właściwie nie potrafi przewidzieć, w którą stronę będą kształtowały się ceny. W czwartek 21 lipca w naszych skupach ceny różnie się przedstawiały. Jedni pośrednicy je podnosili , inni natomiast opuszczali. -W tej chwili to trochę inaczej wygląda jak kiedyś. Kiedyś to sprzedawali, potem wyjeżdżali w pole. Teraz to koszą, wrzucają na magazyny i jak mają chwilę czasu, to rozpoznają ceny rynkowe i wtedy decydują się na sprzedaż - mówi Zbigniew Konarowski.
Aktualne ceny zbóż i rzepaku
21 lipca skupy oferowały następujące kwoty: za pszenicę konsumpcyjną ceny wahały się między 1350 a 1570 zł/t. Za paszową natomiast 1200 - 1420 zł/t. Oferty za jęczmień z kolei wynosiły 1000 - 1200 zł/t. Ceny za tonę kukurydzy oscylowały w granicach 1200 - 1320 zł. Za pszenżyto rolnik mógł wówczas otrzymać 1140 - 1300 zł/t, za tonę owsa z kolei 900 - 1250 zł/t. Notowania rzepaku wahały się wtedy między 2950 - 3180 zł/t. Przypomnijmy, że wiosną cena za rzepak dochodziła do prawie 5.000 zł/tonę.