Plony zbóż wysokie, ceny niskie
Rolnicy zbierają wysokie plony zbóż. Niestety, klęska urodzaju wiąże się z klęską cenową za płody rolne.
Pogoda dla żniwiarzy jest bardzo łaskawa. Rolnicy wykorzystują sprzyjającą aurę zbierając długo oczekiwane plony zbóż i rzepaku. - Plony ziarna można określić jako dobre. Zbiór jęczmienia ozimego praktycznie ukończono, a rzepaków na ukończeniu. Pozostałe zboża ozime są na półmetku zbiorów. Najniższe zaawansowanie obserwuje się, jak co roku, w zbożach jarych - informuje Piotr Kujawa z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu.
Z kolei w województwie opolskim tzw. duże żniwa rozpoczęły się dopiero pod koniec lipca. - Do skoszenia mamy bardzo dużo pszenic, a pogodę mamy przekropną. Jeśli będzie grzało, a nie padało, no to wtedy dwa tygodnie by wystarczyło na zebranie plonów - mówi Agnieszka Krawczyk z Opolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Łosiowie. Natomiast jeżeli będzie nadal przekropnie, to wówczas zbiór się przedłuży. - Rolnik jedzie i próbuje coś kosić, ale jak popada, to na drugi dzień nie może wjechać, bo musi wszystko wyschnąć - wyjaśnia specjalista - P Anetta Przespolewskaka. Obawia się, że przekropna pogoda może się przyczynić do wylegania i porastania zbóż, a co za tym idzie do gorszej jakości ziarna. - I cena będzie jeszcze niższa - zaznacza.
Klęska urodzaju niestety źle wpływa na ceny za zbóż. - Są one nieadekwatne do niczego - podkreśla Agnieszka Krawczyk. Pod koniec lipca w opolskim za tonę jęczmienia ozimego można było dostać 520 zł, a jęczmienia jarego - 480-540 zł. Z kolei cena pszenicy wahała się od 580 do 600 zł. Jeszcze mniej rolnik dostawał za żyto, bo od 450 do 470 zł. Tona pszenżyta kosztowała 500 zł. Natomiast producenci rzepaku w skupie mogli liczyć na 1.150-1.300 zł za tonę.
Rekordowe plony uzyskują także rolnicy z województwa łódzkiego. - Ziarno jakościowo też jest dobre, bo pogoda była bardzo dobra - podkreśla Katarzyna Bryk z Łódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Bratoszewicach.
Na terenie Dolnego Śląska wymłócono zaledwie 20% całej powierzchni zbóż. Regina Hołda z Dolnośląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego we Wrocławiu przyznaje, że to jest więcej, aniżeli w minionym roku, kiedy z pól zebrano zaledwie 9% zasiewów. - Zbiór jęczmienia ozimego jest już prawie na końcówce, bo wynosi 95%. Na polach zostało 10% zasiewów rzepaku. Najwięcej do zebrania zostało jęczmienia jarego. W tym roku lepiej wygląda zbiór pszenicy. (…) W porównaniu z rokiem ubiegłym można powiedzieć, że mamy przyspieszone żniwa - mówi Regina Hołda. Niestety, ze względu na to, że na terenie województwa zaawansowanie prac wynosi tylko 20%, nie może określić wysokości plonów poszczególnych zbóż. - W tej chwili mamy burze, jeśli żadna plaga do nas nie dojdzie, to plony powinny być takie, jak w ubiegłym roku, a może i troszeczkę lepsze - wyjaśnia. Tak jak w innych województwach, początkowe ceny zbóż nie zapowiadają się ciekawie dla rolników. Tutaj kwoty, jakie gospodarz może dostać, są niższe o około 100 zł. - Skup na razie się zaczyna i generalnie jest tak, że na początku te ceny są takie rozpoznawcze. Nie są one zachęcające - stwierdza. Najgorzej jednak sytuacja wygląda z ceną rzepaku. - Jest to 200-250 zł mniej na tonie w porównaniu z zeszłym rokiem. To jest taki szok - przyznaje Regina Hołda.
Tomasz Klak, prezes PZZ „Dystrybucja” w Pleszewie uważa, że w najbliższym czasie wzrośnie cena pszenicy konsumpcyjnej. Przyznaje, że pozostałe ceny nie powinny spaść, ponieważ i tak już są niskie. - Generalnie w zbożach nie ma jakości. Dobre ziarna są tylko z tych dużych gospodarstw, gdzie stosowano poszczególne środki, tak jak trzeba, a tych małych rolników po prostu nie stać - mówi prezes. W jego firmie za tonę pszenicy rolnik dostanie 642 zł. Najtańsze są żyto (481,50 zł) i jęczmień (516 zł).
Wstępne dane dotyczące zbiorów podał także Główny Urząd Statystyczny. Z informacji wynika, że zbiory zbóż podstawowych z mieszankami zbożowymi wstępnie szacuje się na 25,7 - 26,8 mln t, tj. o 6% do 10% więcej od zbiorów ubiegłorocznych i o 3% do ponad 7% więcej od średniej z lat 2006- 2010. Z kolei zbiory rzepaku i rzepiku ocenia się na od 2,6 mln t do 2,7 mln t, tj. o 3% mniej od ubiegłorocznych oraz więcej - o 22% - 26% od średnich zbiorów z lat 2006-2010.